Sport

Wróć

Jaga jedzie do Płocka. Zagra tam bez kapitana

2023-04-20 13:38:09
29. kolejkę PKO Ekstraklasy otworzy starcie Wisły Płock z Jagiellonią Białystok. Nafciarze w tej chwili plasują się na miejscu numer 9, natomiast Duma Podlasia jest 13.
Grzegorz Chuczun
Trener wierzy w triumf

W Kielcach, podczas wyjazdowego spotkania z Koroną, Jagiellonia była blisko odniesienia pierwszego delegacyjnego zwycięstwa w sezonie 2022/2023, ale błędy w końcówce spotkania sprawiły, że ostatecznie Żółto-Czerwoni wrócili do Białegostoku bez choćby 1 punktu. Zwycięski gol dla Korony padł w 95. minucie, więc porażka bolała wyjątkowo. Czy zespół zdołał już o niej zapomnieć?

- Nie był to łatwy moment, biorąc pod uwagę, jak mecz wyglądał. Po analizie wiemy, ile nam zabrakło i tak naprawdę zabrakło nas przez kilka minut. Niestety one zadecydowały o końcowym rezultacie. Ból, żal i rozczarowanie były duże, ale tego stanu nie możemy długo utrzymywać. W Płocku, a także kolejnych spotkaniach, musimy wyjść z takim samym nastawieniem, z jakim rozpoczynaliśmy mecze przeciwko Lechii oraz Koronie. W sporcie najtrudniejsze jest radzenie sobie z tym uczuciem i przekłuwanie go w coś pozytywnego. Jestem jednak przekonany, że sobie z tym poradziliśmy i wróciliśmy na właściwe tory - mówi Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Choć w ligowej tabeli Nafciarze plasują się wyżej niż Duma Podlasia, to jednak wiosną lepiej punktują Żółto-Czerwoni. Ekipa z północno-wschodniej Polski w 2023 r. dopisała do swego dorobku 15 oczek, zaś Wisła tylko 8 (najsłabszy wynik razem z Miedzią Legnica). Takie statystyki w połączeniu z solidną postawą Jagi w starciach z Lechią i Koroną sprawiają, że białostoccy kibice mają prawo liczyć, iż w Płocku uda się w końcu odnieść upragnione zwycięstwo na wyjeździe.

- Każdy zna zawodników z Płocka, ponieważ funkcjonują w Ekstraklasie od lat. Wiemy, że mają swoje ambicje, ale naszym celem są 3 punkty. Nie podchodzimy do meczu z bojaźnią i strachem. Chcemy to udowodnić na boisku, regularne zwycięstwa, to jest nasz cel. Wisła i Korona to są inne drużyny, ale nasze nastawienie nie zmienia się. Uważam, że w Kielcach długimi momentami graliśmy dobry, a nawet bardzo dobry mecz. Niestety w pewnym momencie zgubiliśmy nad nim kontrolę, co nas kosztowało bardzo dużo. Problem został zdiagnozowany i wierzę, że po jego wyeliminowaniu będzie nam łatwiej o zwycięstwo - dodaje Adrian Siemieniec.

Kapitana czeka pauza

Jeżeli chodzi o złe informacje, to do takich z pewnością należy zaliczyć problemy zdrowotne Tarasa Romanczuka. Kapitan Dumy Podlasia musiał przedwcześnie zakończyć mecz w Kielcach i nie zobaczymy go także w Płocku.

- Taras niestety nie będzie do naszej dyspozycji w najbliższym meczu. Odnowiła mu się kontuzja pięty. Z każdym dniem jest coraz lepiej i chcemy, aby zagrał przeciwko Warcie w Białymstoku, ale nie zdążymy go przygotować na piątek. On będzie nas wspierał poza boiskiem, ale inni muszą wziąć odpowiedzialność za wynik i grę. Poza Tarasem oraz Wojtkiem Łaskim wszyscy są gotowi do gry. Na podstawie dostępnej kadry najpierw wybiorę tych, którzy pojadą do Płocka, a później wyjściową jedenastkę. Michał Pazdan jest do mojej dyspozycji - zakończył swą wypowiedź szkoleniowiec Żółto-Czerwonych.

Warto podkreślić, że żaden piłkarz Dumy Podlasia nie musi pauzować w najbliższej kolejce z powodu nadmiaru kartek, ale 3 zawodników jest zagrożonych absencją w kolejnym meczu. Mowa tu o takich graczach jak Israel Puerto, Jesus Imaz oraz Tomas Prikryl.

Piątkowe (21.04) starcie między Wisłą a Jagiellonią rozpocznie się o godz. 18.00. Jesienią, na stadionie przy ul. Słonecznej, w rywalizacji wspomnianych ekip padł remis 1:1. Gole w tamtym pojedynku zdobywali Davo oraz Jesus Imaz.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl