Sport

Wróć

Jaga bez lidera defensywy. Kto go zastąpi?

2024-04-19 15:34:17
Przed Jagiellonią wyjazdowa rywalizacja z Zagłębiem Lubin. W starciu z Miedziowymi na pewno nie zobaczymy Adriana Diegueza. Hiszpan w poprzedniej kolejce otrzymał czerwoną kartkę i teraz musi pauzować.
Jagiellonia Białystok
Szef defensywy obejrzy mecz w telewizji

W 29. serii zmagań Duma Podlasia powalczy o trzy punkty w Lubinie. Białostocki zespół nadal jest liderem tabeli, ale po domowej porażce z Cracovią (1:3) w głowach niektórych kibiców pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno Żółto-Czerwoni będą w stanie sięgnąć po mistrzowski tytuł. Jagiellonia nie ma wprawdzie trudnego terminarza, lecz czy wciąż można mówić o tym, że ekipa prowadzona przez Adriana Siemieńca jest na autostradzie do realizacji marzeń?

- Ciężko mi się odnieść do tego porównania, bo ono krąży w mediach, a nie wyszło od nas. Nie uważam, ani nigdy nie uważałem, że byliśmy na autostradzie, a po tym spotkaniu znaleźliśmy się na innej drodze. Ona jest taka sama, chociaż ma swoje zakręty. Ostatnio przegraliśmy u siebie, jesteśmy tym rozczarowani, ale już nie ma sensu wracać do tego co za nami. Trzeba skupić się na tym, co nas czeka. Jedziemy do Lubina po zwycięstwo. Dzisiaj jesteśmy w takim momencie, że każdy mecz i kolejka mogą być kluczowe. Nie ma spotkania ważniejszego od następnego. Oczywiście zawsze chcemy grać o wygraną. Do Lubina jedziemy po zwycięstwo, ale nie sądzę, aby ta kolejka o czymkolwiek zadecydowała lub cokolwiek przekreśliła. Sześć meczów to dużo, ale każdy tydzień będzie sprawiał, że waga będzie większa. Patrzę na każdy kolejny mecz i nie skupiam się na niczym innym niż na Zagłębiu - mówi przed rywalizacją z Miedziowymi Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

W sobotę (20.04) Żółto-Czerwoni będą musieli radzić sobie bez Adriana Diegueza, który nie tylko daje spokój w defensywie, ale też bardzo często, swoimi długimi podaniami, wspiera atak. Kto zatem zastąpi tego zawodnika?

- Musimy znaleźć rozwiązanie problemu, jakim będzie brak Adriana. Dusan Stojinović jest jedną z opcji, ale nie jedyną. Takie sytuacje zdarzają się w piłce. Wierzę, że jako drużyna sobie z tym poradzimy, a Adrian wróci na kolejne spotkanie. Naturalnie chciałbym spojrzeć na niego kompleksowo. Wiemy, jak ważny jest dla naszej gry w ataku, ale także daje spore atuty w obronie. Do tej pory poza meczami z Piastem i Ruchem, kiedy musiał pauzować, zawsze był naszym podstawowym zawodnikiem. Na pewno pod jego nieobecność nie wywrócimy grania do góry nogami. Może wprowadzimy jedynie jakieś detaliczne zmiany. Mamy różne warianty, czas pokaże, na który się zdecydujemy - oznajmia opiekun białostockiej drużyny.

Powtórzyć wynik z jesieni

Na szczęście również przeciwnik Jagi ma swoje problemy. Zespół z Lubina w czterech ostatnich meczach zdobył zaledwie dwa punkty i ma za sobą fatalny występ w Gliwicach, gdzie w ataku praktycznie nie istniał.

- Nie ma znaczenia, że Zagłębie słabo zagrało w Gliwicach. U siebie zechcą wygrać, ale i my jedziemy po wygraną, więc to będzie ciekawe spotkanie. Nie sądzę, aby coś nas zaskoczyło, czujemy się dobrze przygotowani. Nie chcę oceniać Zagłębia, ja tylko gram w piłkę. Oglądam ich mecze, uważam, że mają dobrych, doświadczonych stoperów, szybkich skrzydłowych, doświadczonych środkowych pomocników. Jestem zdziwiony, że tak wyglądają w tej rundzie. Przed sezonem wydawało mi się, że będą prezentować się lepiej - mówi Jarosław Kubicki, defensywny pomocnik Dumy Podlasia.

Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 20.00, a poprowadzi je Tomasz Kwiatowski z Warszawy. Asystentami tego arbitra będą Arkadiusz Kamil Wójcik i Tomasz Niemirowski, a sędzią technicznym Aleksander Borowiak. Systemem VAR zajmą się z kolei Wojciech Myć oraz Michał Obukowicz.

W rundzie jesiennej Jagiellonia nie miała problemów z pokonaniem Zagłębia. Białostoczanie wygrali przy Słonecznej 3:0, a gole w tamtym meczu zdobywali Mateusz Skrzypczak, Afimico Pululu oraz Bartłomiej Wdowik.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl