Inwestowanie w dobie kryzysu
Inwestycje w kryzysie opłaciły się. Tak twierdzą podlascy przedsiębiorcy, którzy takie ryzyko podjęli. I - jak wskazują teraz statystyki - są gotowi kontynuować inwestycje w lepszych czasach.
materiały firmy
Jednym z takich przedsiębiorstw jest spółka Barter. Postawiła na kolejne inwestycje i... wygrała. Jak mówi prezes spółki Bogdan Rogalski, głównym celem inwestycji jest ciągłe podniesienie jakości obsługi klienta. W ubiegłym roku firma wymieniała sprzęt transportowy i przeładunkowy na bardziej nowoczesny, kupiła też cysterny, maszyny przeładunkowe, ładowarki, przesiewacze do węgla. Dzięki tym inwestycjom zwiększyła szybkość dostaw i ich terminowość.
W trudnym 2009 roku dobrze poradziła sobie także spółka Automatyka Pomiary Sterowanie, osiągając większe obroty niż rok wcześniej. Jednocześnie realizowała swoją największą inwestycję - budowę montowni rozdzielnic niskiego i średniego napięcia oraz biura projektowego. Dzięki rozbudowie, APS zwiększyła zakres usług wobec firm, które potrzebują modernizacji swoich wewnętrznych sieci zasilających w oparciu o nowoczesną i bezpieczną aparaturę łączeniową.
Właśnie w kryzysie spółka KAN z Kleosina koło Białegostoku postanowiła uruchomić swoją najnowszą inwestycję - światowej klasy linię technologiczną do produkcji rur z tworzyw sztucznych. Dzięki niej oferta firmy, jako producenta stała się kompletna, uzupełniona o najbardziej obecnie poszukiwane przez rynek rury instalacyjne z polietylenu. A to sprawia, że KAN stał się liderem branży instalacyjnej w Polsce. Koszt linii, czyli 2 mln euro spółka w całości sfinansowała z własnych środków. Wszystko wskazuje jednak na to, że kryzysowa inwestycja szybko się zwróci - popularność rur produkowanych z tworzywa nieustannie rośnie, zwłaszcza w Europie Zachodniej.
andy