Aktualności

Wróć

Inwestor Galerii Jurowieckiej kupił działkę PKS Białystok

2015-09-18 00:00:00
Przedsiębiorstwo Budowlane Konstanty Strus z Siedlec, które buduje Galerię Jurowiecką, kupiło działkę po sąsiedzku. Wygrało przetarg na sprzedaż nieruchomości PKS Białystok przy ul. Fabrycznej. Postawi tam apartamentowce.
Ewelina Sadowska-Dubicka
Obok galerii - apartamenty

W piątek (18.09) odbył się przetarg na sprzedaż prawa użytkowania wieczystego (ustanowionego do 2089 r.) nieruchomości przy ul. Fabrycznej należącej do PKS Białystok. Formalnie chodzi o 3 działki. W sumie to 2,07 ha terenu w bardzo atrakcyjnej lokalizacji.

- Nieruchomość nabył Konstanty Strus. Zaoferował cenę wywoławczą, czyli 14 mln 900 tys. zł netto - poinformował Marek Zaczek, dyrektor operacyjny prokurent PKS Białystok.

Konstanty Strus był jedynym chętnym zainteresowanym działką. Podczas nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami PKS mówił, że chce tam budować apartamenty. Czeka teraz na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Nad dokumentem już pracują miejscy urbaniści. Mają zmienić zapis, że na działce powinien stanąć zespół usługowo-mieszkaniowy (nie jest to atrakcyjne dla dewelopera, gdyż tylko w 70% budynki mogłyby zająć mieszkania) oraz zwiększyć wysokość dopuszczalnej zabudowy.

- To otwiera drogę do dalszych działań restrukturyzacji PKS-u - z pomyślnie zakończonego przetargu jest zadowolony Zaczek.

Zastrzyk gotówki ma zagwarantować, że jeszcze w tym roku białostocki przewoźnik zmieni flotę. Ogłoszono kolejny przetarg na dostawę 45 nowych autobusów dla PKS-u. Spółka chce wziąć je w leasing.

Rezygnują ze sprzedaży dworca

Razem z działką przy ul. Fabrycznej PKS chciał też zbyć 2 inne: przy Stołecznej i przy Bohaterów Monte Cassino, gdzie stoi budynek dworca. Na te nieruchomości nie znaleźli się jednak nabywcy.

- Ze względu, że sprzedaliśmy Fabryczną, prawdopodobnie zmienimy plany co do tych dwóch nieruchomości - zapowiada Marek Zaczek.

Na razie nie chce jednak podawać szczegółów, ale zdradza, że spółka na pewno nie będzie chciała ich sprzedać.
- Będziemy pracować nad rozwiązaniem korzystnym dla nas i dla miasta - mówi.

Spółce PKS Białystok zależy głównie na tym, by koszty funkcjonowania dworca w jakiejś części pokrywali również przewoźnicy prywatni. Tak się jednak nie dzieje, bo ich autobusy zatrzymują się na udostępnianym za grosze przez miasto przystanku autobusowym 059. Gdyby przystanek zamknięto, swoje stanowiska również zlokalizowałby na dworcu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl