Internetowe Muzeum Mody
Ruszyło Wirtualne Muzeum Mody i Tekstyliów ITE w Białymstoku. Pod adresem www.muzeummodyite.pl można poczytać m.in. o historii włókiennictwa i mody w Białymstoku.
To efekt dwuletniej działalności Stowarzyszenia na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE w Białymstoku. - Przez pierwszy rok zbieraliśmy ludzi, którzy wsparliby ideę powstania muzeum - wspomina Wojciech Bokłago de Bof, projektant, szef stowarzyszenia. - Po zainaugurowaniu działalności udało się zorganizować kilka modowych imprez. W zeszłym roku Dzień Mody z biciem rekordu w paradzie butów. W tym - konkurs dla młodych projektantów Moda w Białymstoku za 50 lat i Dzień Mody z wystawami i rozmowami w Radiu Akadera - mówi.
Muzeum wirtualne...
Dwa główne kierunki muzeum to historia i moda. - Ma ono przypominać o korzeniach Białegostoku, który był miastem włókienniczym, nazywanym Manchesterem Północy. Produkty tutaj wytwarzane były wysyłane na cały świat. Zależy nam też na tym, by młodzi ludzie mogli w muzeum pokazywać swoje projekty - mówi Jolanta Szczygieł - Rogowska, historyk ze stowarzyszenia. Na razie muzeum działa jedynie w wirtualnej przestrzeni. Przedstawia historię włókiennictwa w Białymstoku, a także historię mody w naszym mieście bogato ilustrowaną starymi zdjęciami. Wojciech Bokłago de Bof chciałby, by ostatni dział poszerzyć o wątki ogólnokrajowe. Póki co zaprasza wszystkich, którzy mają zdjęcia mieszkańców Białegostoku z okresu międzywojennego oraz lat 60. czy 70. do udostępniania archiwalnych materiałów. Po zeskanowaniu wzbogaciłyby stronę muzeum. Znajdziemy tu też informację o planowanych spotkaniach dotyczących mody. Moda-historia, dyktatorzy stylu, dlaczego kicz trzyma się mocno?, co rozumiemy przez świat Pret-a-Porter, czy jest sens istnienia haute couture mody, zasady elegancji, znaczenie dodatków - to tylko kilka tematów, które będą poruszane. Natomiast w zakładce nowości obejrzymy stroje zaprojektowane przez Annę Sulimę i Monikę Filipczuk, które wygrały lutowy konkurs dla młodych projektantów i w nagrodę pojechały na targi Pret-a-Porter do Paryża. Kolejna edycja konkursu w przyszłym roku. Jednak trzonem muzeum ma być dział kolekcja własna, w którym znalazłoby się polskie wzornictwo i design XX i XXI wieku.
... i realne
- Takiej kolekcji nie ma w Polsce - wyjaśnia Wojciech Bokłago de Bof. - Chcielibyśmy gromadzić eksponaty nie tylko z kręgu mody, ale też designu użytkowego. Kolekcja włoskich designerów znajdująca się w Pawii jest wysyłana w różne zakątki świata. Marzy nam się, by taka kolekcja powstała również w Białymstoku.
Klasycy - Barbara Hoff, Grażyna Hase, Magda Ignar, Xymena Zaniewska i współcześni twórcy - Maciej Zień czy duet Paprocki&Brzozowski - tylko kilka nazwisk, których projekty widzieliby członkowie stowarzyszenia w przyszłym Muzeum Mody i Tekstyliów ITE. Na razie pozostaje to w sferze planów, bo muzeum nie ma siedziby. Zaangażowane w projekt osoby nie ukrywają, że marzy im się budynek w zespole pofabrycznym przy ul. Częstochowskiej.
Najbliższe plany stowarzyszenia to charytatywna akcja Modne gotowanie. W jej ramach w okresie przedświątecznym VIP-y zaoferują swoje kulinarne dzieła każdemu, kto wesprze datkiem dom dziecka lub podaruje nową zabawkę.
Stronę Wirtualnego Muzeum Mody i Tekstyliów wykonano dzięki dotacji białostockiego magistratu.
andy