Aktualności

Wróć

I dużo, i mało. W Białymstoku będą posadzone nowe drzewa

2018-07-16 16:09:34
175 drzew ma zostać posadzonych w przestrzeni Białegostoku. Z jednej strony powinno to cieszyć, z drugiej jest to tak naprawdę ułamek tego, co zostało wycięte przy inwestycjach drogowych.
MN
Wiadomo, jeśli chce się rozbudowywać infrastrukturę, często koliduje to dbaniem o miejską zieleń. Czasami pod topór idą pojedyncze drzewa, czasami setki. To już zależne od tego, jak zaawansowana jest inwestycja drogowa.

Niemało drzew z Lasu Bacieczkowskiego zniknęło, gdy rozpoczynano budować Trasę Niepodległości. Bardzo dużo, bo prawie 200, wycięto podczas rozbudowy ul. Wiosennej tylko po to, żeby poszerzyć tę ulicę o 2 pasy ruchu. Rekordowo, bo ok. 30 hektarów Lasu Solnickiego, zniknie w ramach budowy pasa startowego na Krywlanach, a może to wzrosnąć nawet do 70 hektarów. Nie wykluczone, że pod Białymstokiem przetrzebiony też będzie Las Turczyński, gdzie może powstać cmentarz (pisaliśmy o tym ostatnio: Zamiast lasu - cmentarny kompleks. Mieszkańcy buntują się).

To przykłady tylko z ostatniego 1,5 roku, a nie zapominajmy, ile mniejszych lub większych inwestycji w tym czasie został zrealizowanych.

Obowiązkiem władz miast jest robienie nasadzeń kompensacyjnych, tylko gdzie posadzić 30 hektarów drzew? Na razie magistrat idzie w mniejsze ilości. Właśnie ogłoszono przetarg na posadzenie i opiekę nad 175 drzewami.

W parku Antoniuk ma zostać posadzonych 60 sztuk wierzby białej, w pasie drogowym przy ul. Dąbrowskiego 10 grusz drobnoowocowych Chanticleer i 15 wiśni pikowanych Kanzan, a wzdłuż Piastowskiej 90 dębów czerwonych. Firma, która będzie je sadzić, musi też nimi opiekować się przynajmniej do października 2020 roku, tak żeby była pewność, że drzewa rozrosną się.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl