Hotel Meduza Pawła Sadaja
Fotografie Pawła Sadaja, Hotel Meduza, to spektakl w siedmiu fotografiach, który opowiada o cyklu historycznym, w którym żyjemy. Główne przesłanie a zarazem pytania płynące z przedstawionej historii to, czy jesteśmy w stanie przerwać ten cykl i w którym jego momencie jesteśmy teraz? Główną, choć nie jedyną inspiracją projektu jest słynny obraz Théodore Géricault'a Tratwa Meduzy. W fotografiach możemy odnaleźć nawiązania do obrazów takich mistrzów jak Jacques-Louisa Davida, Eugene Delacroix, Francisco Goyi, Pietera Bruegela, Elizabeth Vignee Lebrun, Pabla Picassa czy Witkacego. Przedstawione na fotografiach sceny mają charakter głęboko symboliczny, ich zrozumienie to wyzwanie dla naszej erudycji i znajomości historii sztuki. Zaczyna się od idei, potem następują zdrada, walka, upadek, śmierć, bezsilność i znów od początku.
Charakterystyczną cechą twórczości Pawła Sadaja jest obecność przewrotnej anegdoty w każdym z omawianych tematów. Język wizualny jego prac jest bardzo często sprzeczny z rozważanymi zagadnieniami, wśród których ludzkość dominuje na tle procesów socjo-cywilizacyjnych. Sadaj prowokuje do głębszej analizy i dyskusji. W swoich pracach wykorzystuje różne techniki tworzenia obrazu - od tradycyjnej fotografii po najnowsze technologie komputerowe.
Hotel Meduza prezentowany był w 2019 roku na prestiżowej, Międzynarodowej Wystawie Sztuki Współczesnej NordArt, w Niemczech, gdzie projekt obejrzało ponad 100000 osób.
Wystawa w Operze i Filharmonii Podlaskiej zbiega się w czasie z jednym z najważniejszych, międzynarodowych konkursów Sztuki Współczesnej Sunny Art Prize, w Londynie. Fotografia Pawła Sadaja wybrana została do finałowej wystawy prac 27 artystów, spośród 5000 zgłoszeń.
Kultura w czasie walki o życie
Fotografie Rycerze XXI wieku Jerzego Macieja Koby, pozostają w pozornej opozycji do wykreowanej rzeczywistości Sadaja - boleśnie aktualne, wchodzą z nią w dialog, uzupełniają o katastroficzno-społeczny aspekt. Są pytaniem o moc przetrwania sztuki i kultury w czasach walki o zdrowie i życie.
Czas pandemii COVID-19 to czas szczególny, zmiany są trudne do przewidzenia i bieżącej oceny w tej chwili. To, czego doznajemy, będzie miało wpływ na naszą psychikę, kulturę, zachowania społeczne i relacje osobiste. Dla fotografa zajmującego się portretem to okres niełatwy, ludzie zamykają się w domach, ale i zamykają się w sobie, ograniczają kontakty i zmuszeni są zakryć twarze maskami.
Tymczasem Jerzy Koba wykorzystuje ten trudny czas do stworzenia serii portretów i postawienia pytań: Czym jest twarz? Czym jest maska? Czy maska jest twarzą? Czy twarz jest maską? Zostaliśmy zunifikowani przez zasłonę na twarzy, ale czy daliśmy się zunifikować? W obiektywie Jerzego Koby walczymy jak rycerze z opuszczoną przyłbicą, zasłaniając twarze nie poddajemy się, manifestując swoją osobowość i niezależność. Mimo iż artysta pozbawił swoich modeli emocji, zunifikował przez fotografowanie z profilu i nadał jednakowe tło i fakturę zaczerpnięte z renesansowych dzieł m.in. Piera della Francesci, udało mu się uchwycić ich przemożne dążenie do zachowania indywidualności i niezależności.
Wernisaż wystawy Rzeczywiste ≠ Rzeczywiste. Pojedynek na współczesność połączony będzie z autorskim oprowadzeniem i rozmową o wystawie i jej odniesieniach. Wstęp wolny.
Początek o godz. 18.00 w sali wystawowej OiFP.
Zobacz też:
Wernisaż wystawy fotografii: Rzeczywiste rzeczywiste. Pojedynek na współczesność