Historyczny rekord sprzedaży podlaskiego producenta. Przychód wyniósł prawie 70 mln zł
Białostockie narzędzia podbijają świat. Dowodem na to jest rekord sprzedaży odnotowany przez producenta z naszego regionu.
Promotech
Już po raz drugi z rzędu firma Promotech notuje historyczny rekord sprzedaży. W roku 2018 spółka zwiększyła swoje obroty o ponad 20%. Osiągnęła w ten sposób przychód wynoszący 67,2 mln zł. Nie ma jednak zamiaru spocząć na laurach. W tym roku chce osiągnąć jeszcze więcej, bo 73 mln zł przychodu.
- To są tylko wyniki spółki-matki – podkreśla Marek Siergiej, prezes Promotechu. – Skonsolidowany wynik grupy, w skład której wchodzi też Promotech KM w Łapach i nasze zagraniczne spółki-córki - Promotech ME FZE w Dubaju i Promotechu FM w Delhi, będzie więc jeszcze wyższy. Poznamy go w czerwcu.
Wszystko dzięki dobrej strategii
Taki dobry wynik udało się osiągnąć przede wszystkim dzięki realizowanej strategii przyjętej przez Promotech podczas kryzysu w 2009 r., która opiera się na 4 podstawowych filarach: nowe rynki zbytu i klienci, innowacyjne produkty, własna marka i solidarność pracownicza.
- Dalsza rozbudowa i dywersyfikacja naszej sieci dystrybucji, duża praca nad usprawnieniem procesów wewnętrznych w ramach koncepcji LEAN, nad zmianą sposobu produkcji i jej planowania, tak by sprostać rosnącemu popytowi, budowa siatki kooperantów i zmiana mentalności pracowników – to działania, które musieliśmy podjąć w ubiegłym roku, by dostosować naszą działalność do zmieniających się warunków otoczenia. Sprzyjała nam też dobra koniunktura w gospodarce światowej, co wpłynęło na wzrost zapotrzebowania na narzędzia Promotechu – wymienia Siergiej. - To plus wytężona praca na każdym szczeblu organizacji wpłynęło nie tylko na wynik finansowy, ale także na rozpoznawalność marki Promotech i jej postrzeganie jako godnej zaufania.
Bardzo ważnym wydarzeniem w ubiegłym roku był zakup pierwszego robota - obrabiarki CNC Brother Speedio wyposażonej w zrobotyzowany zestaw do załadunku i odbioru detali – Rexio. Sprzęt ten jest dla firmy początkiem całego procesu w inwestowanie w robotyzację oraz automatyzację produkcji. Nowe systemy informatyczne typu IPO, CRM, DTOffice pozwoliły na znacznie trafniejsze decyzje odnośnie planowania produkcji i nakładów inwestycyjnych. Dzięki temu wszystkiemu firmie udało się skrócić czas dostaw i lepiej kontrolować swoje koszty.
Jakie plany na przyszłość?
W tym roku priorytetem firmy będzie przede wszystkim rozwój kompetencji pracowników oraz zmiana ich mentalności.
- Dziś solidarność pracownicza powinna przejawiać się w dużej proaktywności, zainteresowaniu i gotowości do brania osobistej odpowiedzialności za procesy zachodzące w firmie na każdym jej szczeblu organizacyjnym – podkreśla prezes spółki. - To postawa mająca bezpośrednie przełożenie zarówno na wewnętrzną efektywność organizacji, jak i na sposób, w jaki Promotech będzie odbierany na zewnątrz. Dziś, jak nigdy wcześniej, działania nawet pojedynczych osób mogą w znaczący sposób wpłynąć na naszą reputację i zaufanie.
Władze firmy zakładają, że pozwoli to na znacznie lepszą i szybszą reakcję w przypadku problemów składanych przez klientów.
- Wszystko to robimy po to, by nadążyć z szybkością działania, bo inaczej nie będziemy firmą globalną, a to jest naszym długofalowym celem – podkreśla Siergiej.
W najbliższych miesiącach w planach jest dalsza robotyzacja procesów oraz wdrożenie systemu ATO. System ten umożliwi lepsze dostosowanie końcowego produktu do wymagań klientów. W tym roku istotna będzie również rozbudowa sieci dystrybucji i intensywne szkolenia dystrybutorów. To wszystko ma zapewnić coraz wyższe przychody, plan na ten rok to 73 mln zł, a na przyszły – 78 mln zł.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl