Harcerze przekazali białostoczanom Betlejemskie Światełko Pokoju
W czwartkowy wieczór druhowie przekazali mieszkańcom Białegostoku Betlejemskie Światełko Pokoju. Tradycyjnie – od przywiezionego płomienia rozpalono ognisko.
Archidiecezja Białostocka
Betlejemskie Światełko Pokoju będzie towarzyszyło nam podczas świąt
Co roku wielu mieszkańców Białegostoku przychodzi, by wziąć od harcerzy Betlejemskie Światełko Pokoju, które będzie później palić się w ich domu podczas świąt.
Płomień z Groty Narodzenia w Betlejem został przekazany przez druhów w czwartkowy wieczór. Rozpalono też nim ognisko. W wydarzeniu uczestniczył arcybiskup Tadeusz Wojda, który podczas swojego przemówienia przypomniał, że tradycja ognia betlejemskiego zabiera w podróż do Betlejem:
- Ten ogień, który właśnie rozpaliliśmy, jest znakiem obecności wśród nas Jezusa. Bóg, który stał się człowiekiem, przyszedł z nieba, aby być z nami. Z nami pozostał i chce, abyśmy przyjęli Go do naszych rodzin i do naszego społeczeństwa, abyśmy przyjmowali Go do naszego życia - mówił.
Zaznacza również, że Chrystus chce wnieść w nasze życie nowy pokój, nową radość, nowe człowieczeństwo, chce wszystkim udzielać prawdziwego pokoju, innego niż ten, który daje świat, a który jest bardzo kruchy. Jezus daje nam pokój, który jest trwały, bo oparty na miłości.
Po ceremonii miały miejsce wspólne życzenia i śpiewanie kolęd.
W wigilię harcerze będą także nieść mieszkańcom Betlejemskie Światło Pokoju wraz z przesłaniem, by płomień towarzyszył rodzinom, gdy zasiądą do stołu, widząc na niebie pierwszą gwiazdkę zwiastującą narodziny Jezusa. W wielu parafiach archidiecezji białostockiej harcerskie patrole wniosą światło betlejemskie na pasterkę oraz będą przy nim pełnić wartę.
Płomień po raz 29. obiegł świat
Tegoroczna edycja Betlejemskiego Światła Pokoju nosi hasło Światło, które łączy. Płomień już po raz 29. wyruszył w podróż po całym świecie dzięki zaangażowaniu skautów i harcerzy z poszczególnych krajów. Nasi druhowie odebrali go 18 grudnia podczas Zlotu Betlejemskiego w Zakopanem. Ogień przekazali im słowaccy skauci. Od nas zaś powędrował dalej – na Litwę i Białoruś.
- Sam moment odpalania Światła w Betlejem jest wyjątkowy. Dla tej idei ludzie potrafią na chwilę się zatrzymać, powstrzymać złość i gniew. W 29-letniej historii Betlejemskiego Światła Pokoju, w zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się, by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. To czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami - informowali niedawno przedstawiciele Hufca ZHP Białystok.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl