Aktualności

Wróć

Hala widowiskowo-sportowa. W budowie ma pomóc marszałek

2015-06-19 00:00:00
Prezydent Białegostoku i marszałek województwa podlaskiego podpisali w piątek (19.06) list intencyjny dotyczący powstania na Krywlanach hali widowiskowo-sportowej.
Długie oczekiwanie

O budowie dużej hali sportowej mówi się w Białymstoku co najmniej od 2001 r. Wtedy miała powstać przy Politechnice Białostockiej. Uczelnia z dofinansowaniem z budżetu miasta planowała wybudować dwuczęściowy obiekt. Zaczęła od części B - hali treningowej dla studentów - i... na niej skończyła. Władze Politechniki uznały, że tak duży budynek za bardzo obciąży ją finansowo. O hali sporo dyskutowano, gdy białostocki AZS dobrze sobie radził w ekstraklasie siatkarskiej. Kiedy klub popadł w kłopoty finansowe i przestał grać, także i temat nieco przycichł. Pieniądze na obiekt były zarezerwowane w unijnym budżecie. W 2010 r. 30 mln zł z tej inwestycji przesunięto jednak na realizację stadionu piłkarskiego.

- Doszliśmy do wniosku, że budowa dwóch obiektów w jednym czasie to za dużo - wspomina prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Duże wydatki

Hala, albo jak kto woli centrum wystawienniczo-konferencyjno-rekreacyjne na 5-6 tys. miejsc, jaką władze miasta i regionu chcą zbudować w Białymstoku ma kosztować 100-110 mln zł.

- To koszt bardzo wysoki, jeśli chodzi o możliwości miasta - ocenia Truskolaski i dodaje, że bez zewnętrznych źródeł finansowania nie łatwo sprostać tej inwestycji.

Dlatego Białystok ma skupić się na szukaniu środków zewnętrznych. Będzie to łatwiejsze dzięki współpracy z urzędem marszałkowskim.

- Zarząd województwa podjął decyzję, by wspierać budowę hali widowiskowo-sportowej. Taki obiekt jest bardzo potrzebny dla naszego województwa - ocenia marszałek Mieczysław Baszko. - Ze swojej strony dołożę wszelkich starań, by te środki finansowe udało się pozyskać - zapewnia.

Na unijne dofinansowanie nie ma co liczyć - do 2020 r. takich inwestycji Bruksela nie będzie wspierać. Jest za to szansa na zdobycie środków z Totalizatora Sportowego lub Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Białystok liczy przede wszystkim na środki z resortu. Hala kwalifikowałaby się jako projekt kluczowy dla naszego regionu. Spełniałaby także inny wymóg - trenowaliby tam olimpijczycy, a takich w Białymstoku mamy. Ministerstwo może dofinansować taką inwestycję w 50%.

W poniedziałek - apel radnych

Jak informuje Truskolaski, o wspólnym ubieganiu się władz miasta i województwa o fundusze na halę sportową w Białymstoku zadecydowano już w lutym. Teraz sfinalizowano to umową. Twierdzi, że nie jest to bezpośrednia odpowiedź na ostatnie apele radnych. Zaznaczył jednak, że gdyby radni nie chcieli hali, nasz list byłby bezsensowny.

Na poniedziałkowej (22.06) sesji rady miasta pod obrady zostanie poddane stanowisko ws. zobowiązana prezydenta do działań na rzecz budowy hali widowiskowo-sportowej.

Hala widowiskowo-sportowa ma powstać przy ul. Ciołkowskiego. Jej wstępną koncepcję przygotowano w 2012 r. Więcej o projekcie: Wiadomo, jak będzie wyglądać hala widowiskowo-sportowa
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl