Pochodzący z Malezji młody projektant przyleciał do Polski z Paryża. Właśnie tam powstają jego projekty.
Haftowane kwiaty i tiul, czyli kobieta nowoczesna
Jonathan Liang projektuje dla pań nowoczesnych, trochę prowokujących i walczących z infantylnym, stereotypowym wizerunkiem kobiet. Malezyjczyk zestawia świat marzeń z życiem codziennym poprzez inspirujące wzory, jakość tkanin i nienaganne wykonanie ubrań. Nie ukrywa, że ceni sobie polskich projektantów, często spotyka ich w świecie mody.
Prześwitujący tiul i haftowane kwiaty, czerń i błyszczące spódnice, bufiaste rękawy i odsłonięte piersi. W pokazie Jonathana Lianga było wiele kontrastów. Modelki do czarnych szpilek włożyły też białe skarpetki. Po pokazie goście bawili się na afterparty w restauracji Kawelin. Mogli tam też obejrzeć kolekcję Magdaleny Siemieńczuk, znanej jako Magfashion.
Wcześniej w Operze można było podziwiać kolekcje młodych projektantów - Anity Żmurko-Sieradzkiej i Eweliny Ziemek oraz Pauliny Matuszelańskiej, a także tych obecnych już dłużej w świecie mody - Bartosza Malewicza, AŚKI i Studia Kikala z Gruzji.
Promocja miasta i młodych projektantów
Cztery dni, 18 kolekcji - to już trzecia edycja imprezy prezentującej modę, jedynego takiego wydarzenia w północno-wschodniej Polsce.
- Białystok stara się dołączyć do miast, które promują modę - mówi Wojciech Bokłago de Bof ze Stowarzyszenia na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE, które jest współorganizatorem Fashionable East. I dodaje: - Promujemy przede wszystkim młodych projektantów. Zależy nam także, by mieli oni kontakt z gwiazdami.
Znany projektant Mariusz Przybylski chwali pomysł, by tegoroczną edycję imprezy zorganizować w Operze i Filharmonii Podlaskiej.
- Dobrze, że nie jesteśmy w namiocie. Białystok powinien się chwalić takimi miejscami jak Opera. Mogą one nadać prestiż Fashionable East. Poszukiwanie pięknych miejsc – to może być klucz do organizacji tej imprezy. W przyszłości warto pomyśleć też o Pałacu Branickich - podsuwa pomysł projektant.
Jest przekonany, że takie odkrywanie miasta wyróżniłoby białostocką imprezę spośród innych w kraju. Z kolei Michał Starost zwraca uwagę na charakter wydarzenia - wiodącej roli nie odgrywa w nim fotografowanie się na ściance.
- Z Białegostoku, w odróżnieniu choćby od fashion week w Łodzi, wyjeżdża się z ciekawymi kontaktami. Poznałem tutaj osoby z Bułgarii i gdy organizowałem pokaz w Sofii, odezwałem się do nich. Okazali się bardzo pomocni - wspomina.
Diament Mody. Klasyka, wysoka jakość i zmysłowa natura
Nagroda o nazwie Diament Mody jest przyznawana najwybitniejszym twórcom mającym największy wkład w polskie wzornictwo, tworzenie polskiej mody i propagowanie jej na świecie. W tym roku otrzymała ją Natasha Pavluchenko. To projektantka o polsko-ukraińskich korzeniach, tworząca kolekcje przede wszystkim dla kobiet ceniących klasykę i wysoką jakość, szukających ubrań podkreślających zmysłową naturę. Swoją firmę prowadzi w Bielsku-Białej. Podczas imprezy można było obejrzeć kolekcję projektantki.
Nagrodę przyznaje Stowarzyszenie na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE. Dotychczas wyróżniło też Jerzego Antkowiaka i Grażynę Hase.
Finał imprezy
Dziś ostatni dzień Fashionable East Białystok. O godz. 20.00 swoją kolekcję zaprezentuje Mariusz Przybylski. Styl tego polskiego projektanta określają rzeźbiarskie formy połączone z czystymi, modernistycznymi elementami. Jego estetyka łączy ze sobą nowatorskie podejście do mody z klasyką. To bardzo zdecydowana, nonszalancka twórczość, która splata się z nostalgią i wielką wrażliwością. Kolekcje Mariusza Przybylskiego uszyte są z najszlachetniejszych tkanin i charakteryzują się bardzo wysoką jakością wykonania, a także misterną dbałością o detale. O godz. 13.00 Edyta Filipowicz poprowadzi warsztaty rysunku żurnalowego.
Program: Fashionable East 2015