Kultura i Rozrywka

Wróć

Gwiazdy mody w Białymstoku. Trwa Fashionable East [ZDJĘCIA]

2014-08-02 00:00:00
Jerzy Antkowiak został wyróżniony Diamentem Mody, nagrodą za wkład w tworzenie polskiej mody. Została ona wręczona wczoraj wieczorem podczas Fashionable East.
Grzegorz Chuczun
Impreza trwa od czwartku w namiocie na placu przed Teatrem Dramatycznym. W jej ramach prezentują się zarówno młodzi projektanci, jak i uznani już twórcy, rozpoznawalni w świecie mody. Fashionable East gromadzi sporą publikę, zwłaszcza na wieczornych pokazach namiot wypełnia się po brzegi.

Diament Mody dla Jerzego Antkowiaka

Nagrodę Diament Mody przyznaje Stowarzyszenie na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE. Przed dwoma laty wyróżniło Grażynę Hase, w tym roku - Jerzego Antkowiaka.

- To wyróżnienie jest wyjątkowe i zawsze jest przyznawane wyjątkowym osobom za tworzenie polskiej mody i propagowanie jej na świecie - mówiła Iwona Zalewska, prezes stowarzyszenia.

Roześmiany Jerzy Antkowiak na okoliczność odebrania nagrody przypomniał historię z 1953 roku z Wrocławia, kiedy zdawał na studia. Wówczas poznał trzy przyjaciółki z Białegostoku.

- To było ponad pół wieku temu, a teraz jestem u was - podsumował projektant. I żartował: - Jak dają za całokształt, to pora umierać. Ale spokojnie.

Starożytny Egipt, filmowe emocje i falbany do ziemi

Wczoraj mogliśmy obejrzeć też wiele różnorodnych kolekcji. W bloku Fashion Now interesująco zaprezentowali się białostoczanie: Paweł Androsiuk i Barbara Piekut.

- W swojej kolekcji inspirowałem się sztuką sepulkralną starożytnego Egiptu - wyjaśnia Paweł Androsiuk. - Zależało mi na tym, by przedstawić kolekcję w sylwetkach sportowych. Połączyłem błękit królewski, srebro i biel - kolory występujące w starożytnym Egipcie.

Inny charakter miała kolekcja Barbary Piekut, twórczyni marki MO.YA fashion.

- Projekty tworzę z myślą o kobietach, umiejących się cieszyć swoją kobiecością i jej doświadczaniem. Kobiet kochających wstrzymane oddechy i iskierkę zachwytu w oczach innych, gdy wchodzą na przyjęcie. Kobiet z duszą romantyczną, bo najlepsze powstaje zawsze z miłości - miłości do piękna, elegancji i luksusu - wyznaje projektantka.

Czerń, biel, kremowy róż, czerwień, ale też projekty ze złotym połyskiem i srebrnymi elementami - kolekcja What dreams may come jest inspirowana filmem pod tym samym tytułem i oparta na emocjach, jakie budzą się w widzu na poszczególnych etapach oglądania.

Ukoronowaniem dnia był pokaz kolekcji Natashy Pavluchenko, jednej z najbardziej docenianych projektantek mody w Polsce. Na wybiegu dominowała czerń, ale obecne były też biel i szarości. Zaskakiwały połączenia. Krótkie spódnice z marynarkami, czarnymi kryjącymi rajstopami i ciężkimi butami, czy zapięte pod szyją bluzki z kołnierzykami i długie do ziemi, falbaniaste spódnice.

Co przed nami? Finał na dziedzińcu Pałacu Branickich

Dziś kolejne pokazy. Na początek debiutująca wśród szerokiej publiczności białostoczanka Ewelina Lewczuk. Następnie kolekcje studentów z łódzkiej ASP, Agnieszki Iskierki z marką MissSpark oraz białostoczanina Bartosza Malewicza. Gwiazdami wieczoru będą: Ioana Ciolacu, projektantka z Bukaresztu, oraz Alicja Czarniecka, która prowadzi pracownię Sax35th w Białymstoku. Wieczorem dwa specjalne pokazy. Pierwszy Joanny Błażejowskiej-Pecorari, która swoje kolekcje tworzy w Paryżu i sygnuje je metką AŚKA, drugi - Mariusza Przybylskiego tworzącego przede wszystkim modę męską i znanego z programu Project Runway.

Finał imprezy zaplanowano w niedzielę (3 sierpnia) Zmieniła się jednak lokalizacja pokazu Dawida Tomaszewskiego, polsko-niemieckiego projektanta, którego design charakteryzuje puryzm, ekstrawagancja oraz dbałość o szczegół. Odbędzie się on w namiocie przed Teatrem Dramatycznym, a nie - jak wcześniej zapowiadano - na dziedzińcu Pałacu Branickich. W pałacowej scenerii - zgodnie z programem - wystąpi Maria Sadowska.

Program: Fashionable East II
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl