Groźnie na podlaskich drogach. W jednym wypadku ucierpiał nawet łoś
Do trzech groźnych zdarzeń drogowych doszło we wtorek wieczorem na drogach województwa podlaskiego.
KPP Augustów
Pierwsze zdarzenie miało miejsce około godziny 17 na drodze krajowej S8 łączącej Suwałki z granicą polsko-litewską w Budzisku. Dokładnie doszło do niego około 5 kilometrów za Suwałkami, w miejscowości Jasionowo.
- Doszło tam do zderzenia samochodu osobowego z łosiem - informuje Edyta Wilczyńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Początkowo droga na granicę byłą całkowicie zablokowana. Nie było też możliwości zorganizowania objazdów przez okoliczne miejscowości i wsie. Po godz. 19.00 droga została odblokowana. Wcześniej ruch odbywał się na zasadzie wahadłowej. Jak dodaje policjantka, w wyniku zdarzenia ucierpiał... jedynie łoś. Zwierzę ma niestety połamane obie przednie nogi.
Drugi z wypadków miał miejsce na drodze krajowej numer 61. Na ulicy Wojska Polskiego w Augustowie doszło do dachowania samochodu. Samochód wylądował w przydrożnym rowie.
- W samochodzie, który dachował nikogo nie było. Osoba bądź osoby oddaliły się przed przybyciem policji - dodaje przedstawicielka KWP w Białymstoku.
Ale na tej samej drodze - tylko, że w miejscowości Rydzewo między Łomżą a Ostrołęką - miało miejsce kolejne zdarzenie.
- Doszło do czołowego zderzenia samochodu ciężarowego z osobowym. Droga jest zablokowana - relacjonuje dalej Edyta Wilczyńska. - Opel Vectra jechał z Ostrołęki w kierunku Łomży.
Przed Rydzewem prawdopodobnie wyprzedzał dwa pojazdy osobowe i czołowo zderzył się z samochodem ciężarowym marki Volvo.
Samochody osobowe mogą objechać miejsce wypadku drogami lokalnymi. Pojazdy ciężarowe z kolei kierowane są na Ostrów Mazowiecką. Szczegóły wypadku ustalają policjanci. Na miejscu jest też straż pożarna. Mimo akcji ratunkowej kierowcy Opla nie przeżył wypadku.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl