Grille pod kontrolą: braki w instrukcjach obsługi i wady konstrukcyjne
Inspekcja Handlowa wzięła pod lupę grille i podpałki. Urzędnicy pojawili się też w sklepach wielkopowierzchniowych. Okazało się, że nie wszystkie produkty spełniały normy.
pixabay.com
Inspekcja Handlowa skontrolowała grille. Sprawdzono dokładnie 203 partie grilli jednorazowych, wielorazowego użytku, przenośnych, stacjonarnych, zamkniętych i otwartych oraz 79 partii podpałek. Pod lupą urzędników znalazło się też 72 przedsiębiorców z całej Polski (głównie ci, którzy prowadzą sklepy wielkopowierzchniowe).
W rezultacie zakwestionowano 18% produktów. To znacznie więcej niż podczas poprzedniej kontroli, która miała miejsce w 2015 r. Wówczas IH wykryła nieprawidłowości w blisko 14% rzeczy.
Najwięcej zastrzeżeń wzbudziło oznakowanie. Chodzi o np. niekompletne informacje w instrukcjach obsługi oraz brak niezbędnych ostrzeżeń. Pojedyncze grille miały wady konstrukcyjne, a w kilku podpałkach brakowało dozownika lub oddzielał się on od opakowania. Większość przedsiębiorców poprawiła oznakowanie w trakcie kontroli. Natomiast wadliwe produkty zostały wycofane ze sprzedaży.
Jednocześnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina zasady dotyczące bezpiecznego grillowania w ogródku. Zanim rozpalimy urządzenie, zainstalujmy je na stabilnym, poziomym podłożu. Do rozpalania nie używajmy spirytusu ani benzyny. Posługujmy się wyłącznie podpałkami spełniającymi wymagania normy PN-EN 1860-3. Zaś jedzenie powinno się układać na ruszcie dopiero, gdy grill będzie rozgrzany, a paliwo utrzymywane w formie rozżarzonej przez co najmniej 30 minut. Pod żadnym pozorem nie przyrządzajmy potraw zanim paliwo nie pokryje się powłoką popiołu.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl