Kultura i Rozrywka

Wróć

Grafika opanowała Białystok

2009-12-05 00:00:00
Trzecia edycja imprezy Graficzny Białystok 2009 to cztery różne miejsca, 7 wystaw, ponad 450 prac 100 artystów, 17 gości z Polski i jeden ze Szwecji.
Tegoroczna edycja Graficznego Białegostoku została wpisana do katalogu Międzynarodowego Biennale Graficznego w Krakowie, największej imprezy tego typu w kraju. To niewątpliwy sukces i prestiż imprezy.

- Chcieliśmy ściągnąć grafikę do Białegostoku, mieć z nią kontakt bezpośredni. Pokazać dla mieszkańców Białegostku i studentów grafiki, jak rozwija się ta dziedzina sztuki - powiedział Tomasz Kukawski z wydziału architektury. Wraz z Andrzejem Dworakowskim trzy lata temu zainicjowali Graficzny Białystok. Na wystawy przybyli tłumnie białostoczanie, zaproszeni goście i studenci.

- To dobra promocja dla wykładowców, a dla studentów okazja do nauki. Podczas warsztatów z Modhirem Ahmedem nauczyłem się nowej metody litografii - powiedział Roman Pietraszko z 3 roku grafiki. Prace mistrza pochodzącego z Izraela, a mieszkającego obecnie w Szwecji można oglądać w galerii Białostockiego Teatru Lalek.

Maraton artystyczny rozpoczął się w białostockich spodkach wystawą Wrocław w Białymstoku. Pokazuje prace 11 artystów - wykładowców, asystentów z tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych.
- Grafika wrocławska, poznańska czy łódzka jest fenomenem na skale światową - powiedział prof. Jacek Szewczyk, rektor ASP we Wrocławiu.

Graficzny Białystok prezentuje pełen wachlarz możliwości graficznych, prace zróżnicowane technicznie i stylistycznie, wykonane przez studentów, wykładowców i wielkich artystów. Największa wystawa znajduje się na auli wydziału architektury, którą wypełniły nagrodzone prace studentów z 6 Biennale Grafiki Studenckiej, Poznań 2009, a także dwie wystawy indywidualne: Marty Pogorzelec Sarkofagi(nagrodzona grad prix biennale w Poznaniu) i wielkoformatowa Fotografika Zdzisław Mackiewicza.

- Oglądając te prace widzimy do czego można dojść i uświadamiamy sobie jak wiele nauki nas jeszcze czeka. Jesteśmy zainspirowane - powiedziały Ala i Magdalena z II roku grafiki.

Centrum im. Ludwika Zamenhofa wypełniły Kobiety w polskiej grafice i multimedialna prezentacja Andrzeja Bronikowskiego.

Wszystkie wystawy można oglądać przez około dwa tygodnie. Każdy, kogo interesuje ta dziedzina sztuki, nie może przegapić jedynej okazji w roku by, obcować ze sztuką na światowym poziomie.
MAG