Sport
WróćGorący półmaraton był nie lada wyzwaniem, ale zawodnicy podołali [ZDJĘCIA]
2021-06-20 10:56:25
PKO Nocny Białystok Półmaraton jest już historią. 8. edycja wydarzenia była nietuzinkowa, ponieważ zmagania rozegrane zostały wieczorem. Najszybciej wyznaczoną trasę pokonał Emil Dobrowolski.
Adrianna Zawadzka
Walka trwała do końca
Takiej imprezy Białystok potrzebował. Po miesiącach pełnych obostrzeń i izolacji ujrzenie na ulicach miasta potężnej grupy biegaczy było czymś wyjątkowym. Stolica Podlasia pokazała, że w tym momencie organizacja dużych zawodów nie jest już problemem. Przy odpowiednich chęciach i przy pomocy solidnego nakładu pracy można zarówno dbać o bezpieczeństwo, jak też cieszyć się ze sportowych emocji.
8. edycja białostockiego półmaratonu wystartowała nietypowo, bo w sobotę (19.06) o godz. 20.00. Mimo późnej pory temperatura powietrza i tak była bardzo wysoka, więc biegacze nie mieli łatwego zadania. W iście tropikalnych warunkach jak ryba w wodzie czuli się zwłaszcza Emil Dobrowolski, Przemysław Dąbrowski i Damian Kabat. Wspomniana trójka zawodników szybko odskoczyła reszcie stawki i to właśnie między tymi biegaczami rozegrała się walka o zwycięstwo. Ostatecznie, z czasem 1:09:42, jako pierwszy linię mety przeciął Dobrowolski. Na kolejnym miejscu znalazł się Kabat (1:09:44), a najniższy stopień na podium przypadł Przemysławowi Dąbrowskiemu (01:09:45).
W zmaganiach kobiet najszybciej dystans 21,0975 km pokonała Ukrainka Valentyna Veretska (01:18:42). Za triumfatorką znalazła się Dominika Stelmach (01:19:25), a 3. miejsce przypadło Joannie Trzcińskiej (01:26:23).
Dwa zwycięstwa Ukrainki na przestrzeni kilkunastu godzin
Na sobotniej rywalizacja biegowa impreza się jednak nie zakończyła. W niedzielę (20.06) do zmagań przystąpili kolejni uczestnicy. Tym razem dystans do pokonania liczył 5 km. Na mecie, która podobnie jak dzień wcześniej usytuowana została w okolicach Ratusza na Rynku Kościuszki, pierwszy zjawił się Andrzej Leończuk (00:15:41). Najszybszą kobietą była natomiast zwyciężczyni półmaratonu, czyli Valentyna Veretska (00:17:21).
W sumie, podczas dwóch dni zawodów, na białostockich ulicach pojawiło się ponad 3 tysiące biegaczy.
Jeżeli komuś nie udało się wziąć udziału w 8. odsłonie wydarzenia, jeszcze nie wszystko stracone. Cały czas trwa bowiem wirtualny półmaraton. Zapisy na tego typu formę rywalizacji prowadzone są do 27 czerwca.
Takiej imprezy Białystok potrzebował. Po miesiącach pełnych obostrzeń i izolacji ujrzenie na ulicach miasta potężnej grupy biegaczy było czymś wyjątkowym. Stolica Podlasia pokazała, że w tym momencie organizacja dużych zawodów nie jest już problemem. Przy odpowiednich chęciach i przy pomocy solidnego nakładu pracy można zarówno dbać o bezpieczeństwo, jak też cieszyć się ze sportowych emocji.
8. edycja białostockiego półmaratonu wystartowała nietypowo, bo w sobotę (19.06) o godz. 20.00. Mimo późnej pory temperatura powietrza i tak była bardzo wysoka, więc biegacze nie mieli łatwego zadania. W iście tropikalnych warunkach jak ryba w wodzie czuli się zwłaszcza Emil Dobrowolski, Przemysław Dąbrowski i Damian Kabat. Wspomniana trójka zawodników szybko odskoczyła reszcie stawki i to właśnie między tymi biegaczami rozegrała się walka o zwycięstwo. Ostatecznie, z czasem 1:09:42, jako pierwszy linię mety przeciął Dobrowolski. Na kolejnym miejscu znalazł się Kabat (1:09:44), a najniższy stopień na podium przypadł Przemysławowi Dąbrowskiemu (01:09:45).
W zmaganiach kobiet najszybciej dystans 21,0975 km pokonała Ukrainka Valentyna Veretska (01:18:42). Za triumfatorką znalazła się Dominika Stelmach (01:19:25), a 3. miejsce przypadło Joannie Trzcińskiej (01:26:23).
Dwa zwycięstwa Ukrainki na przestrzeni kilkunastu godzin
Na sobotniej rywalizacja biegowa impreza się jednak nie zakończyła. W niedzielę (20.06) do zmagań przystąpili kolejni uczestnicy. Tym razem dystans do pokonania liczył 5 km. Na mecie, która podobnie jak dzień wcześniej usytuowana została w okolicach Ratusza na Rynku Kościuszki, pierwszy zjawił się Andrzej Leończuk (00:15:41). Najszybszą kobietą była natomiast zwyciężczyni półmaratonu, czyli Valentyna Veretska (00:17:21).
W sumie, podczas dwóch dni zawodów, na białostockich ulicach pojawiło się ponad 3 tysiące biegaczy.
Jeżeli komuś nie udało się wziąć udziału w 8. odsłonie wydarzenia, jeszcze nie wszystko stracone. Cały czas trwa bowiem wirtualny półmaraton. Zapisy na tego typu formę rywalizacji prowadzone są do 27 czerwca.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
rafal.zuk@bialystokonline.pl