Drogówka

Wróć

Golf zjechał z drogi i wpadł do wody. Zginęły 3 osoby

2017-10-15 11:20:19
W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego zdarzenia w miejscowości Chojane-Stankowięta. Golf wjechał do zbiornika wodnego. Kierowca i pasażerowie nie żyją. Okazuje się, że auto brało udział w policyjnym pościgu.
KWP Białystok
Do zdarzenia doszło około godz. 1.30 w nocy. Kierowca volkswagena golfa najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał z drogi, koziołkował i wpadł do sztucznego zbiornika wodnego w miejscowości Chojane-Stankowięta.

W aucie znajdował się kierowca i dwóch pasażerów. Wszyscy mężczyźni zginęli, mimo szybkiego przyjazdu policji i straży pożarnej. Według wstępnych ustaleń mieli po dwadzieścia kilka lat.

[AKTUALIZACJA]

Okazuje się, że golf uczestniczył w policyjnym pościgu. Nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciec przed radiowozem.

- Około godz. 1.00 w miejscowości Chojane-Stankowięta patrol ruchu drogowego podjął próbę zatrzymania golfa, który z niebezpieczną prędkością poruszał się po drodze. Kierowca nie zatrzymał się, mimo że radiowóz miał włączoną sygnalizację świetlną i dźwiękową. Wręcz przeciwnie - przyspieszył. Uciekając od policji poruszał się z prędkością nawet do 130 km/h. - mówi Adam Romanowicz z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Pościg trwał około 5 km. W miejscu, gdzie kończył się asfalt a zaczynała błotnista droga kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad kierownicą i wpadł do pobliskiego stawu.

- Policjanci natychmiast podjęli akcję ratowniczą. Nurkowali w zamulonej i zimnej wodzie, było ciemno. Udało im się zbić tylną szybę i wyciągnąć jednego z pasażerów. Jeden policjant prowadził akcję reanimacyjną, w tym czasie drugi próbował wyciągnąć kolejne osoby. Niestety bezskutecznie - relacjonuje Romanowicz.

Wszyscy mężczyźni zginęli. Mieli po 19, 20 i 25 lat. Ustalono, iż byli to mieszkańcy gminy Kulesze Kościelne.

Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl