Aktualności

Wróć

Giełda nie będzie mogła się rozwijać. Problem dla mieszkańców i... Skarbu Państwa?

2018-04-10 17:44:16
Przedstawiciele spółki zarządzającej giełdą rolną przy ul. Andersa w Białymstoku niepokoją się, że stracą możliwości rozwoju. Wszystko przez zapisy w planie zagospodarowania terenu dla tego obszaru.
MN
Giełda się nie rozrośnie

Giełda rolno-towarowa przy ul. Andersa przez większość roku jest oblegana, zarówno przez handlarzy, jak i kupujących. Zaopatrują się tam sklepy, restauracje, ale też zwykli ludzie, którzy chętnie kupują produkty od lokalnych wytwórców. Zarząd Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego, bo tak brzmi pełna nazwa giełdy, napisał ostatnio do miasta pismo, w którym zwraca uwagę na pewien istotny dla tego miejsca problem.

Chodzi projekt planu zagospodarowaniu przestrzennego dla części osiedla Jaroszówka, w którym widnieje zapis, wprowadzający na terenie giełdy ograniczenie powierzchni handlowej budynków do 2 tys. m2.

Informujemy, że ewentualnie uchwalony w takim kształcie plan w istotny sposób ogranicza plany rozwojowe Spółki. Istotą działalności PCR-T S.A jest wynajem powierzchni i organizowanie handlu drobnym podmiotom gospodarczym. Naszymi najemcami w przeważającym stopniu są lokalni przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą oraz podlascy rolnicy - czytamy w piśmie.

Jak nie w planie to w studium

Już wcześniej, o podobnych zapisach, tylko że w studium zagospodarowania mówili przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy we wtorek wrócili do tematu.

- Giełda chce się rozwijać, chce żeby jeszcze więcej mieszkańców miasta mogło się tam zaopatrywać, a te możliwości rozwoju prawdopodobnie będą ograniczone – mówi Maciej Biernacki, szef radnych PO.

Radni PO chcą podczas komisji zagospodarowania przestrzennego wrócić do tematu uwag przyjętych przez radnych PiS do studium, po to, aby przedyskutować, czy rzeczywiście są one najkorzystniejsze dla miasta.

Przedstawiciele klubu większościowego, już wcześniej tłumacząc dlaczego poparli te, a nie inne poprawki, powoływali się na potrzeby mieszkańców. Nie wiadomo jednak, czy nie znajdzie się powód, który ich przekona. Takim może być fakt, że jednym z akcjonariuszy Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego jest Skarb Państwa, w tej konkretnej sprawie reprezentowany przez Ministerstwo Rolnictwa, a więc Krzysztofa Jurgiela.

Obecnie nad uwagami do studium pochylają się miejscy planiści, którzy analizują czy istnieją prawne możliwości ich wprowadzenia. Według wstępnych założeń, ostateczna wersja dokumentu do uchwalenia ma wrócić na sesję jeszcze przed wakacjami.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl