Podlaskie w czołówce, ale problemy nie omijają regionu
Województwo podlaskie może pochwalić się jednymi z najniższych zadłużeń w branży HoReCa, co świadczy o finansowej stabilności lokalnych firm. Zadłużenie w regionie wynosi tylko 6,7 mln zł, podczas gdy w takich aglomeracjach jak Mazowsze czy Śląsk sięga nawet 110 mln zł.
Mimo to, przedsiębiorcy z Podlasia, szczególnie w sektorze gastronomii, borykają się z problemami związanymi z płynnością finansową. Opóźnienia w płatnościach od kontrahentów, rosnące koszty działalności i potrzeba szybkich rozwiązań finansowych, jak faktoring, to tylko część z trudności, z którymi muszą się zmierzyć.
Trudności w sektorze gastronomicznym i turystycznym
Wg danych KRD, najbardziej zadłużonymi firmami w branży HoReCa są restauracje i foodtrucki, które łącznie mają niezapłacone zobowiązania w wysokości 286 mln zł. Problemy finansowe nie omijają także firm cateringowych i obiektów noclegowych, z zadłużeniem odpowiednio na poziomie 46 mln zł i 41 mln zł. Choć 74% firm gastronomicznych ma dobrą wiarygodność płatniczą, pozostałe napotykają na trudności z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań.
W branży turystycznej sytuacja jest nieco lepsza – aż 92% firm charakteryzuje się wysoką wiarygodnością płatniczą. Mimo to, biura podróży zmagają się z rosnącą konkurencją i niedoborem pracowników, co obniża ich rentowność, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów.
Nowe możliwości w gastronomii: zamówienia online i diety pudełkowe
Jednym z najnowszych trendów w branży gastronomicznej jest wzrost popularności zamówień online. Dane z Pyszne.pl wskazują, że w Walentynki liczba zamówień wzrosła o 35%. Rośnie także zainteresowanie dietami pudełkowymi, które stają się coraz bardziej popularne, generując wartość 3,5 mld zł.
Firmy cateringowe, takie jak
Kuchnia Vikinga, również zauważają wzrost zainteresowania swoimi ofertami. Niemniej jednak, przedsiębiorcy muszą zadbać o wysoką jakość usług i odpowiednią logistykę, aby utrzymać płynność finansową w dynamicznie zmieniającym się rynku.