Sport

Wróć

Futsal powinien łączyć. W Białymstoku powstaje pierwsza w naszym województwie Akademia Futsalu [WYWIAD]

2014-11-05 00:00:00
Moim i Państwa gościem są dziś: Tomasz Koniczek, Karol Domalewski oraz Jakub Budźko - zawodnicy pierwszoligowego Elhurtu-Elmet Helios, którzy wspólnymi siłami już niebawem otworzą pierwszą w naszym województwie Akademię Futsalu.
Akademia Futsal Białystok
Skąd się wziął pomysł na utworzenie Akademii?

Gramy w futsal od 7-8 lat i, patrząc na nasze województwo, nikt nie wyszedł z takim pomysłem. Nas to zafascynowało i chcemy uczynić pewne kroki w tym kierunku. Jest to ciekawy rodzaj piłki nożnej, halowa odmiana, a w futbol lubi grać każdy. Poprzez założenie tej akademii, chcemy również stworzyć alternatywę dla chłopaków, którzy grają na trawie, aby mieli wybór i sami zdecydowali, czy chcą grać na dużym boisku, czy też na hali.

Wzorujecie się na kimś?

Na pewno jest kilka ośrodków w Polsce, które dopiero raczkują, ale tak najbardziej to wzorujemy się na Rekordzie Bielsko-Biała, który radzi sobie naprawdę dobrze.

Akademia jest już otwarta?

Na chwilę obecną skupiamy się tylko na promocji. Oficjalne otwarcie będzie niebawem.

Jest już jakieś zainteresowanie?

Tak, są już odzewy z różnych stron i nasze działania dają skutek.

Jak dokładnie będzie wyglądała wasza współpraca z klubami trawiastymi?

Wiadomo, w całej Polsce praktycznie gra się do listopada i przerwa trwa aż do kwietnia, czyli prawie pół roku My mamy taki pomysł, aby właśnie wtedy ściągnąć chłopaków do nas. Prawdą jest jednak, że kluby nie dadzą nam wszystkich swoich zawodników, dlatego jeśli nawet będzie to 4-5 piłkarzy, których wyznaczy trener z każdego klubu to już będzie naprawdę nieźle. Wtedy chłopcy, oprócz zajęć w swojej macierzystej drużynie, trenowaliby także u nas, podnosząc przez to swoje umiejętności.

Z tego co się orientuję, to właśnie w tym okresie odbywają się młodzieżowe mistrzostwa Polski

Dokładnie tak. I to są nasze imprezy docelowe, do których będziemy się przygotowywać, bo z tego co wiem, to takiej halowej młodzieżowej ligi nie ma nigdzie, no może poza Śląskiem, ale to też nie jestem pewny. Wszystko to się dobywa w eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Polski i w turnieju finałowym.

W jakim wieku trzeba być, aby zacząć już u was trenować?

Chcielibyśmy, żeby było to jak najwcześniej, około dwunastego roku życia. Wiadomo, jeśli dziecko nauczy się podstaw piłki nożnej na boisku, czyli: podanie, przyjęcie, koordynacja, to później na hali będzie mu zdecydowanie łatwiej. Poza tym - tak nam się przynajmniej wydaje - bardzo wielkim plusem jest gra na hali, gdyż wiele można wnieść na duże boisko.

Jesteście teraz w trakcie kursu UEFA Futsal B

Tak i można stąd wynieść naprawdę bardzo dużo. Jest też ciekawe porównanie hali do boiska. Hala jest to 1/7 dużego boiska, na hali gra 10 zawodników, a na boisku 22. To właśnie na hali jest cały czas kontakt z przeciwnikiem, gra 1 na 1, czyli to, co w futbolu najlepsze. Jeśli te wszystkie elementy zostaną przeniesione na boisko trawiaste, wtedy zawodnik powinien stać się jeszcze lepszy.

Macie pomoc z zewnątrz?

Tak, mamy kontakt z BOSiR-em, który pomaga nam w wielu formalnościach. Do miasta będziemy składać wnioski o różnego rodzaju dofinansowania i cały czas szukamy partnerów do współpracy.

W najbliższych mistrzostwach startujecie już jako Akademia?

Niestety nie. Dopiero w przyszłym roku, ale działać mamy zamiar już od stycznia.

Czy wasza Akademia jest podpięta pod jakiś inny klub?

Póki co odcinamy się od każdego, jesteśmy zupełnie sami. Na pewno wiążą nas jakieś kontrakty z Elhurtem-Elmet Helios Białystok. Nie zamykamy się na współpracę z MOKS-em, bo futasl powinien łączyć, a nie dzielić i tworzyć jakieś chore konflikty, ale na chwilę obecną chcemy być zupełnie oddzielną jednostką, czyli będziemy sami sobie szefem.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl