Futbol amerykański. XI SuperFinał w Białymstoku!
Sezon Topligi zwieńczy zaplanowany na 16 lipca XI SuperFinał, który tym razem zawita na Podlasie i zostanie rozegrany na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Z kolei już w weekend rozgrywki wznowią Lowlandersi.
Grzegorz Chuczun
- Białystok chętnie wspiera wydarzenia, które tworzone są z pasją. Od kilku lat współpracujemy z Lowlanders Białystok, którzy są bardzo aktywni także poza boiskiem, angażując się społecznie oraz w promocję miasta – powiedział Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
- XI SuperFinał PLFA znakomicie wpisuje się w program Białystok dla Tolerancji”, który realizowany jest od 2014 roku. Jego celem jest przeciwdziałanie dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji. SuperFinał wyróżnia wielokulturowość oraz to, że kibice drużyn z całej Polski niepodzieleni na trybunach wspólnie kibicują. Jestem przekonany, że to wydarzenie potwierdzi, że Białystok jest miastem otwartym i nowoczesnym - powiedział Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
W sobotę (2.04) o godzinie 17.30 na Stadionie Rugby w Gdyni rozgrywki w Toplidze zainaugurują zawodnicy Primacol Lowlanders Białystok. Zespół z Podlasia zmierzy się z tamtejszym Seahawks.
- Do meczu z Seahawks podchodzimy z olbrzymim skupieniem. Pracowaliśmy ciężko nad tym, żeby wyeliminować błędy z dwóch poprzednich przegranych, ale mamy świadomość, że to mistrz Polski, więc zdecydowanie nie będzie to łatwe starcie – zapowiedział Rafał Bierć, prezes Lowlanders.
Białostoczanie w trakcie przygotowań do nowego sezonu nie próżnowali.
- Zaczęliśmy przygotowania już w listopadzie i praktycznie do chwili obecnej nie zwolniliśmy tempa. Treningi trzy razy w tygodniu, dodatkowo siłownia oraz obóz przygotowawczy w Białymstoku pozwoliły nam wygrać w sparingu z Żubrami w Mińsku aż 49:0 – zdradził Bierć.
Na tę siłę składają się w tym roku nowe elementy. Przede wszystkim pierwszy w historii klubu profesjonalny sztab trenerski. Po szkoleniowców sięgnięto aż do Serbii, skąd przyjechali do Białegostoku Ljubodrag Andjelković oraz Victor Todorovich. Do tej pory prowadzili między innymi Royal Crowns Kraljevo oraz pracowali w sztabie reprezentacji swojego kraju. To znakomite posunięcie zarządu klubu, ponieważ Lowlanders bardzo brakowało skutecznego kierowania zza bocznej linii.
Teraz z profesjonalnym sztabem szkoleniowym i trafnie dobranymi wzmocnieniami Lowlanders szykują się do upragnionego rewanżu, ale i planują wyższe cele.
- Myślę, że tegoroczny sezon będzie kluczowy w naszej dotychczasowej karierze. Mamy olbrzymią motywację do gry i chcemy powalczyć z najlepszymi w kraju o występ w finale, który przecież odbędzie się w Białymstoku! – zapowiedział prezes Lowlanders.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl