Futbol amerykański. Lowlanders podejmą Tytanów
W sobotę (28.06) na boisku MOSP Jagiellonii w Białymstoku, zostanie rozegrany mecz dwunastej kolejki PLFA I. W pojedynku zmierzą się Lowlanders Białystok i Tytani Lublin.
Materiały klubu
W sytuacji, kiedy niepokonany lider tabeli podejmuje przedostatnią drużynę swojej grupy nietrudno wskazać faworyta. Jednakże mówiąc o meczu Lowlanders - Tytani trzeba wziąć pod uwagę dwa ważne czynniki - determinację oraz fakt, że lublinianie już raz w tym roku napsuli sporo krwi białostoczanom.
Tytani, to jedyna ekipa w tym roku, która nie pozwoliła Lowlanders przekroczyć 40 punktów. Pierwsza potyczka tych drużyn, która miała miejsce w Lublinie, rozstrzygnęła się dopiero w czwartej kwarcie. Do końca trzeciej części gry na tablicy wyników widniało tylko jednopunktowe prowadzenie białostoczan, którzy zakończyli wspomniane spotkanie dwoma skutecznymi ciągami akcji.
- Cały czas przygotowujemy się tak samo, bo to przynosi pożądane skutki. Mecze wyjazdowe z nimi są trudne, ale przed własną publicznością jesteśmy pewni swego. Pierwsza połowa ostatniego spotkania na wyjeździe była bardzo trudna, ale udało znaleźć się na nich receptę. Myślę, że to, czego nauczyliśmy się w Lublinie pozwoli nam wygrać. Mając najlepszą obronę w lidze czujemy się przygotowani również na wszelkie niespodzianki, które Tytani mogą naszykować - mówi Rafał Bierć, grający prezes Lowlanders.
Goście sobotniego spotkania mimo czwartej pozycji w tabeli są jedyną, poza Lowlanders drużyną z dodatnim bilansem punktowym. Jednak to na niewiele się zdaje w sytuacji, gdzie lublinianie zanotowali już cztery porażki.
- Chcemy się pokazać z dobrej strony, bo patrząc na tabelę widać, że nasze szanse na play-off są minimalne. Na pewno jedziemy powalczyć. Mimo naszej chimerycznej gry uważam, że jesteśmy jedyną drużyną z naszej grupy, która może nawiązać walkę z Lowlanders. Jest to nieco dziwne, ale to chyba specyfika tego sportu. Mamy trochę urazów w składzie, ale większość drużyn boryka się z nimi w tym roku, bo sezon jest dłuższy i gramy więcej i częściej. Musimy wypełniać luki personalne, ale rzucimy na szalę to, co mamy. Forma jest wciąż całkiem wysoka, bo patrząc na nasze występy widać, że od wygranej z Wilkami jesteśmy w dobrej dyspozycji i gramy równo - mówi Andrzej Jakubiec, rozgrywający Tytanów.
Spotkanie rozpocznie się w sobotę (28.06), o godzinie 14:00 na boisku MOSP.
Błażej Okuła
24@bialystokonline.pl