Finowie w takiej Dolinie mają Nokię. Podlaskie może mieć swoją - twierdzą
Doskonale zorganizowana współpraca władz lokalnych, biznesu i uczelni ma sprawić, że Podlaskie stanie się Doliną - tylko nie Krzemową, a - jak w tej chwili się ją nazywa - Rolniczą. Finowie w takiej dolinie rozwijają Nokię. Twierdzą, że u nas jest to możliwe.
pixabay.com
Mamy być Doliną Rolniczą
- Projekt Doliny Rolniczej 4.0 jest naszym najważniejszym projektem, który ma być wizytówką województwa podlaskiego. Jest on unikalny, jest on wyjątkowy, nie ma takiego drugiego na świecie - twierdzi marszałek województwa Artur Kosicki. - Projekt ma wykorzystywać potencjał naszego województwa czy to związany z przemysłem rolno-spożywczym, czy z innowacjami, z potencjałem naszych naukowców, ale i zwykłych rolników.
A potencjał województwo ma bardzo duży. Przez wiele miesięcy badał go zespół ekspertów. Wyniki ich analiz właśnie upubliczniono.
Potencjał jest, koncepcji nie
- Mamy spajać trzy podstawowe części naszego społeczeństwa, czyli biznes, naukę i administrację - mówi dr Adam Ławicki, pomysłodawca podlaskiej Doliny Rolniczej 4.0.
Jak wyjaśnia, teraz ma być opracowana koncepcja, w jaki sposób to spajanie będzie przebiegać, jak zorganizować współpracę całego społeczeństwa.
- Myślę, że w ciągu 12 miesięcy będziemy w stanie rozpocząć wdrażanie projektu według gotowej instrukcji - przypuszcza Ławicki. - Nie jest to coś bardzo skomplikowanego, bo takie ekosystemy powstały na świecie, więc my korzystamy z tego, co zostało zrealizowane, ale dokładamy nowoczesne podejście, nowoczesne technologie i sposób, w jaki chcemy wdrożyć taki ekosystem.
Finom się udało
Rozwiązania ekosystemu, jakie chce stworzyć Podlaskie, od 30 lat sprawdzają się np. w fińskim Oulu. Region liczy, podobnie jak nasz, około miliona mieszkańców, a jego głównym ośrodkiem jest miasto zbliżone do Białegostoku. System przyrodniczy też jest bardzo podobny - mnóstwo lasów i silne rolnictwo. Tam w latach 80. powołano uniwersytet i już po kilkunastu latach, dzięki niezwykle efektywnej współpracy uczelni, ośrodków badawczych i parku technologicznego, Oulu stał się prawdziwym centrum nowych technologii (jest tam np. fabryka Nokii), ma bardzo rozwinięty przemysł chemiczny, drzewny, skórzany i spożywczy.
- Udało się nam stworzyć koncepcję hubów innowacyjnych, które pozwalają konkurować na globalnych rynkach w Stanach Zjednoczonych i w Azji - informuje Martti Launonen, dyrektor generalny firmy Hubconcepts, która doradza, jak stworzyć takie ekosystemy władzom lokalnym czy parkom technologicznym.
- Widzę, że tu są wszystkie niezbędne instytucje i wszystkie niezbędne szanse, by osiągnąć światowy sukces - mówi o Podlaskiem Martti Launonen. - Źródłem sukcesu w Finlandii było to, że udało się nam zaangażować do współpracy wszystkich kluczowych interesariuszy, czyli przedstawicieli władz lokalnych, biznesu i uczelni. Myślę, że uda się to zrobić w województwie podlaskim.
Technologiczne za miliard zł
W podlaskiej Dolinie chodzić ma przede wszystkim o opracowanie nowych technologii, innowacji.
- Te technologie będą prawdopodobnie potrzebne dla rolnictwa, produkcji żywności na światowym poziomie. Chodzi o to, żeby nasze firmy mogły sprzedawać produkty wysokich technologii, na tym zarabiać, i żeby podatki były płacone tutaj, w województwie podlaskim - podkreśla dr Adam Ławicki i podaje przykład stworzenia nowoczesnych maszyn, które przyczynią się do tego, by rolnictwo było bardziej ekonomiczne i wydajne.
W tej chwili urząd marszałkowski myśli o pozyskaniu pieniędzy na stworzenie hubu. Liczy, że będą to środki z Unii Europejskiej, już z najbliższej perspektywy finansowej. Marszałek chciałby, aby nie pochodziły one z puli, która ma i tak trafić do regionu, ale były jeszcze dodatkowa sumą. Mówi o kwocie około miliarda zł.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl