Zdrowie

Wróć

Filipek nie ma oczek. Bez protez może stać się upośledzony umysłowo

2014-07-09 00:00:00
Wrodzony brak gałek ocznych występuje w kilku przypadkach na 100 000. Z taką wadą urodził się Filipek z Jacowlan pod Sokółką. By w przyszłości nie miał zdeformowanych kości twarzoczaszki, potrzebne są mu drogie protezy.
Fundacja Siepomaga
Filipek urodził się bez gałek ocznych. Niestety medycyna nie jest na tyle rozwinięta, aby dokonać przeszczepu oczu. Rodzice Filipka z Jacowlan pod Sokółką jednak wierzą, że ich synek będzie mógł kiedyś widzieć.

Maluszek, aby się prawidłowo rozwijać, potrzebuje protez oczu. W związku z tym, że chłopiec dopiero zaczyna rosnąć, należy wymieniać je co jakiś czas. Zapewni to odpowiedni rozwój struktur oczodołowych, gwarantuje prawidłowe ciśnienie w oczodole i prawidłowy rozwój psychiki dziecka. Protezy nie są refundowane, a Filipek wymaga ekspanderów, które się rozszerzają, rosnąc razem chłopcem. Dzięki nim nie dojdzie do uszkodzenia mózgu, które mogłoby spowodować upośledzenie umysłowe. Proteza oka chroni oczodół i uniemożliwia jego kurczenie się.

W kwietniu chłopiec przeszedł pierwszą operację, kolejna odbędzie się w sierpniu. Filipek potrzebuje wymieniać protezy kilka razy w roku. Koszt jednego protezowania wynosi ok. 14 tys. zł, dlatego jest prowadzona zbiórka.

Zbiórka dla Filipka trwa na stronie www.siepomaga.pl/oczka-dla-filipka. Wpłaty bezpośrednie można kierować na konto: Fundacja Siepomaga 55 2490 0005 0000 4530 3355 5757, koniecznie z dopiskiem: Filip Kunda. Do końca lipca prowadzona jest również zbiórka kliknięć na stronie www.dobryklik.pl.
Katarzyna Klimowicz
24@bialystokonline.pl