Fenomenalne zespoły i pogoda płatająca figle. Finał IX Podlaskiej Oktawy Kultur [ZDJĘCIA]
Prawie pół tysiąca wykonawców z 12 krajów świata zaprezentowało się podczas IX Międzynarodowego Festiwalu Muzyki, Sztuki i Folkloru Podlaska Oktawa Kultur. W niedzielę (31.07) na placu przed Ratuszem odbył się koncert finałowy.
Grzegorz Chuczun
Podczas sześciu dni Podlaskiej Oktawy Kultur na Rynku Kościuszki gromadziły się tłumy białostoczan i turystów, którzy chcieli poznać tradycyjną muzykę i taniec z najdalszych zakątków świata. W tym roku po raz pierwszy na głównej scenie pojawiły się zespoły z Włoch, Rumunii, Węgier, Maroka i Cypru.
- Poziom zespołów jest fenomenalny. Mogliśmy oglądać piękne grupy z 12 krajów świata, czyli prawie pół tys. wykonawców. Natomiast różnie było z pogodą - chyba po raz pierwszy, odkąd organizujemy Oktawę, byliśmy zmuszeni odwołać czwartkowy dzień koncertowy ze względu na nawałnice. Alternatywą dla zespołów, które nie mogły wystąpić, był wieczór przyjaźni. Wszyscy mogli zaprezentować się w niedzielę na koncercie galowym, z tym że z dużo krótszym repertuarem - podsumował dyrektor WOAK Cezary Mielko.
Koncert galowy to plejada barwnych strojów, różnorodnej muzyki i żywiołowych tańców. Widzowie mogli podziwiać grupy wytypowane przez Międzynarodową Radę Artystyczną, m.in. litewską Šviesę, Turopolje z Chorwacji czy białostocką Białkę w projekcie Babuka.
- Dobra muzyka broni się sama i dociera bez względu na podziały: wiek, rasę czy płeć. Zależało nam jednak na połączeniu współczesności z tradycją. Myślę, że to świetny patent na odświeżenie dojrzalszym słuchaczom folkloru romskiego, co być może wpłynie na zmianę ich spojrzenia na tę kulturę. Młodzi ludzie natomiast często spotykają się z nią po raz pierwszy - mówiła Natasza Topor, wokalistka Białki.
Zespołów, które w swój repertuar włączają nowoczesne formy muzyczne, było podczas tegorocznej Podlaskiej Oktawy Kultur więcej, gdyż, jak mówił Cezary Mielko, organizatorzy chcą w ten sposób docierać także do młodszych widzów. Tych natomiast podczas koncertów jest zdecydowanie mniej. Starsza publiczność dopisuje za to podczas wszystkich punktów programu.
- Biorę udział w całej Oktawie, podobnie jak w poprzednich edycjach. Wolę muzykę tradycyjną, chociaż jej unowocześnienie to ciekawy zabieg - dostosowanie do nowych potrzeb. Nie mam ulubionego zespołu - wszystkie mi się podobały, bo w każdej kulturze jest coś ciekawego, co warto pokazać i promować. W tym roku było wyjątkowo różnorodnie - komentowała jedna z uczestniczek wydarzenia.
Białostoczanie mogli podziwiać folklor nie tylko na scenie, ale także sami go doświadczyć. Służyły temu liczne warsztaty: zdobienia ubrań Noś się z folkiem, polskich i ukraińskich tańców tradycyjnych, a także potańcówka, pokaz filmu czy spotkania z muzykami.
W przyszłym roku Podlaska Oktawa Kultur będzie miała X, jubileuszową edycję, na którą już teraz organizatorzy zapraszają wyjątkowo szczególnie.
Portal BiałystokOnline patronował wydarzeniu.
Kamila Ausztol
kamila.ausztol@bialystokonline.pl