Fatalny początek rundy. Kolejny mecz i kolejna wysoka porażka
SBR Dojlidy Białystok źle weszły w 2024 r. Podlaski zespół występujący w Lotto Superlidze tenisa stołowego przegrał bowiem drugie spotkanie z rzędu i to ponownie aż 0:3.
Dojlidy Białystok
Białostockim Dojlidom nie wyszedł wyjazdowy mecz z Dekorglassem Działdowo przegrany 0:3, ale już przy okazji delegacyjnej potyczki z Polonią Bytom władze klubu oczekiwały zdecydowanie lepszego wyniku, a przede wszystkim zdecydowanie lepszej gry.
Niestety w drugim tegorocznym meczu SBR Dojlidy wypadły jeszcze słabiej. Perspektywa na zwycięstwo w Bytomiu oddaliła się z chwilą, gdy jasne stało się, że w starciu tym nie wystąpi Joao Monteiro. Portugalczyk nie był w stanie zagrać z uwagi na kontuzję ścięgna Achillesa, a jego miejsce zajął 17-letni Dawid Chilicki. Zmiana w składzie nie przekreślała jednak zupełnie szans białostoczan na korzystny rezultat, jedynie mocno je ograniczyła.
Ostatecznie w meczu z Petralaną Polonią Bytom podlaska drużyna nie tylko nie zdobyła żadnego punktu, ale nawet nie ugrała choćby seta. W pojedynku otwarcia Dawid Chilicki uległ Patrykowi Chojnowskiemu, o co trudno mieć do niego pretensje, gdyż różnica klas i doświadczenia była tu oczywista. Nieco bardziej rozczarowująca okazała się porażka Damiana Węderlicha z Viktorem Broddem, bo zawodnik Dojlid zupełnie nie odnalazł się w grze ze Szwedem, przegrywając kolejno do 5, 4 i 7 punktów. Gwoździem do trumny był jednak triumf Patryk Zatówki nad Wandżim.
- Przegrywamy z Bytomiem bez nawiązania walki. Rozgrywki Superligi trwają prawie cały rok, a na tak długim dystansie ciężko jest uniknąć wpadek i okresów gorszej dyspozycji. Praktycznie rzecz biorąc, ten mecz nie ma realnego wpływu na sytuację w tabeli. Na 90% w pierwszej rundzie playoffów i tak spotkamy się właśnie z Petralaną. Z pozytywnych akcentów cieszy mnie, że kolejną szansę na zebranie doświadczenia dostał Dawid Chilicki. Chociaż nie miał z Patrykiem Chojnowskim zbyt wiele do powiedzenia, to takie występy są bardzo potrzebne - komentuje klęskę białostoczan Piotr Anchim, menedżer SBR Dojlid.
Kolejny ligowy pojedynek ekipa z północno-wschodniej Polski rozegra dopiero za ponad miesiąc. 15 marca podlaski zespół podejmie w hali Zespołu Szkół Rolniczych ASTS Olimpię-Unię Grudziądz.
Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
Grupa mistrzowska:
1. Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 12 29 9-3 (31:15)
2. KS Dekorglass Działdowo 13 28 10-3 (33:17)
3. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 11 27 9-2 (30:11)
4. Petralana TTS Polonia Bytom 12 21 8-4 (29:20)
5. SBR Dojlidy Białystok 13 20 7-6 (24:23)
6. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 13 18 6-7 (24:28)
Grupa spadkowa:
7. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 13 21 6-7 (29:26)
8. Oxynet Jarosław 13 20 6-7 (26:28)
9. Akademia Zamojska Zamość 13 17 6-7 (23:28)
10. Balta KS AZS AWFiS Gdańsk 12 11 4-8 (17:29)
11. Palmiarnia ZKS Zielona Góra 13 8 2-11 (17:36)
12. Poltarex Pogoń Lębork 12 5 2-10 (10:32)
Petralana TTS Polonia Bytom - SBR Dojlidy Białystok 3:0
Patryk Chojnowski - Dawid Chilicki 3:0 (11:1, 11:7, 11:3)
Viktor Brodd - Damian Węderlich 3:0 (11:5, 11:4, 11:7)
Patryk Zatówka - Wang Zeng Yi 3:0 (11:6, 11:9, 11:3)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl