Dawno, dawno temu, był sobie Rycerz bez Konia. I był z tego powodu bardzo nieszczęśliwy. Wszyscy waleczni Rycerze mieli przecież swoje Konie - On jeden jedyny nie miał. Gdybyż tylko wiedział, że gdzieś tam, w świecie, jest Koń w sam raz dla Niego - taki Koń bez Rycerza - na pewno byłoby Mu lżej. Na szczęście my już to wiemy. Nie wiemy tylko, czy się spotkają - i jakie będą mieć po drodze przygody.
Białostocki Teatr Lalek zaprasza na pełną humoru, rozśpiewaną opowieść o sile marzeń i wielkiej przyjaźni, zdolnej pokonać wszelkie przeciwności losu. To przedstawienie familijne skierowane do widzów przedszkolnych i wczesnoszkolnych, zrealizowane przez czołowych artystów węgierskiej sceny lalkowej i doświadczonego kompozytora scen polskich.
Mamy zaproszenia na spektakle grane 3 i 4 października:
Konkursy
Recenzja:
Koń ma czkawkę, Mysz chce straszyć, a Rycerz szuka rumaka. Baśń o spełnianiu marzeń