Elhurt-Elmet Helios Białystok przegrał na zakończenie sezonu
W 20. kolejce zamykającej rozgrywki II ligi futsaliu Elhurt-Elmet Helios Białystok przegrał z AZS-em Warszawa 4:5 (1:0). Obie drużyny z różnych powodów wystąpiły w mocno osłabionych składach. Kiedy na rozgrzewce Elhurtu okazało się, że z powodu kontuzji nie mogą zagrać Mariusz Wiszowaty i Sebastian Kozłowski szansa na dobry wynik została ograniczona do minimum.
sxc.hu
Mimo to Elhurt-Elmet dominował w pierwszej połowie i po golu Pawła Cichonia na przerwę schodził prowadząc 1:0. Prowadzenie mogło być wyższe gdyby gospodarze wykorzystali pozostałe dogodne sytuacje. W pierwszej odsłonie kontuzji nabawił się bramkarz AZS UW, a że na ławce nie było rezerwowego w drugiej części meczu między słupkami stanął zawodnik z pola.
Początek drugiej połowy to koszmar w wykonaniu gospodarzy. Zawodnicy Elhurtu wyszli na boisko mało skoncentrowani i pomiędzy 21 ,a 23 minutą stracili trzy gole. Mecz wymykał się z pod kontroli, a na dodatek możliwości manewru na ławce zmalały praktycznie do zera, kiedy niedyspozycję zgłosił kluczowy zawodnik meczu Tomasz Koniczek.
AZS to doświadczony i poukładany zespół. Grając do tego momentu bardzo otwarty futsal przy takim wyniku cofnął się na swoją połowę, czekając na kontry.
Zawodnicy Elhurtu grając tylko z jednym zawodnikiem na ławce z każdą minutą opadali z sił nie nadążali za akcją, opóżniali interwencję co skrzętnie wykorzystali goście zdobywając gola na 1:4. Humory nieco poprawił Marcin Bochenek strzelając z około 10 metra przecudnej urody bramkę. Niestety, po kolejnej kontrze goście podwyższyli wynik na 2:5.
Kiedy do końca meczu pozostało niespełna 4 minuty Elhurt wycofał bramkarza. Okazało się to dobrym, ale być może nieco spóżnionym rozwiązaniem bo to właśnie po dwóch uderzeniach z dystansu Norberta Jendruczyka na tablicy na 13 sekund przed końcem widniał wynik 4:5. Na kolejne bramki zabrakło już czasu.
- Zawodnicy zostawili na parkiecie mnóstwo zdrowia. Splot nieprzyjaznych zdarzeń spowodował, że cała koncepcja rozegrania meczu musiała ulec modyfikacji. Przy większej skuteczności szczególnie w pierwszej połowie wynik mógł być inny. Ciekawostką jest to, że AZS UW przegrał z nami 3:4 i zremisował 1:1 w Warszawie, a dwukrotnie pokonał 1:2 i 4:5 w Białymstoku. Wyniki wskazują na niewielką różnicę w jakości gry uważam jednak, że awans AZS UW za absolutnie zasłużony. Grali najrówniej nie gubili punktów, co przy takiej liczbie meczy jest bardzo istotne - powiedzial portalowi BiałystokOnline.pl prezes Elhurt-Elmet Helios Leszek Łuckiewicz.
Elhurt-Elmet Helios Białystok - AZS UW Warszawa 4:5 (1:0). Bramki dla Elhurtu: Cichoń, Bochenek, Jendruczek 2.
Elhurt-Elmet Helios: Jendruczek - Bochenek, Cichoń, Domalewski, Łuckiewicz, Budżko, Koniczek.
Pozostałe wyniki 20. kolejki:
UKS Biało-Niebiescy Suwałki - Orkan Poświętne 9:1 (5:1).
Mazovia FC UW Warszawa - Jantar Ostrołęka niedziela, godz. 18
Tabela
1. AZS UW Warszawa 20 - 48 - 109:43
2. Elhurt-Elmet Helios Bialystok 20 - 38 - 107:56
3. Biało-Niebiescy Suwałki 20 - 31 69:79
4. Mazovia FC UW Warszawa 19 - 28 - 100:66
5. Orkan Poświętne 20 - 22 - 114:136
6. Jantar Ostrołęka 19 - 4 - 41:160
C.M.