Elektroniczne zwolnienia lekarskie już obowiązują. Co się zmieniło?
Stało się. Elektronika zastąpiła papier. Zwolnienia lekarskie w formie dokumentu przekazywanego z ręki do ręki odeszły do lamusa. Teraz wszystko będzie odbywało się wyłącznie za pośrednictwem komputera z internetem.
pixabay.com
E-zwolnienia już są
Od 1 stycznia 2016 r. lekarze mogli wystawiać papierowe bądź elektroniczne zwolnienia lekarskie, nazywane e-ZLA. Natomiast 1 grudnia 2018 r. zwolnienia elektroniczne zastąpiły całkowicie te papierowe.
Z tej nowej formy, jak zapewniają Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Ministerstwo Zdrowia, skorzystają medycy, pacjenci oraz pracodawcy. Wprowadzenie takiego rozwiązania to, zgodnie z założeniami, szybszy przepływ informacji. Następuje on już w chwili wystawienia e-ZLA. Lekarz podpisuje zaświadczenie lekarskie przy wykorzystaniu certyfikatu z ZUS, kwalifikowanego certyfikatu lub profilu zaufanego. Wiadomość o wystawieniu e-zwolnienia pracodawca dostanie na profilu Platforma Usług Elektronicznych ZUS nie później niż w dniu następnym po otrzymaniu zaświadczenia. Przekaz taki dotrze również do ubezpieczonego, który posiada profil świadczeniobiorcy na PUE.
Papier tylko w kilku przypadkach
Jednocześnie warto pamiętać, że teraz zwolnienia lekarskie mogą być drukowane tylko w uzasadnionych przypadkach. Zawsze na żądanie pacjenta oraz gdy płatnik nie ma profilu na PUE ZUS. Papierowe zwolnienie zostanie nam również wręczone podczas wizyty domowej (kiedy nie ma dostępu do internetu lub możliwości podpisania zaświadczenia lekarskiego z wykorzystaniem kwalifikowanego podpisu elektronicznego, certyfikatu z ZUS lub podpisu zaufanego).
Co to wszystko oznacza dla pracownika?
Dobrze jest także wiedzieć, że w dniu badania pacjent otrzyma zaświadczenie, które lekarz wystawi na właściwym formularzu. Musi być ono podpisane i z przystawioną pieczątką. Medyk ma obowiązek zelektronizować taki papierowy dokument w ciągu 3 dni roboczych. Przy czym lekarze mają prawo upoważnić asystentów medycznych do wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich. Takim asystentem może być każda osoba, która wykonuje zawód medyczny lub choćby czynności pomocnicze przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Kluczową kwestią jest to, że asystent medyczny wykonuje - w imieniu lekarza - jedynie techniczne czynności. O samym zwolnieniu i jego szczegółach nadal decyduje wyłącznie lekarz.
Co ważne, jeżeli pracodawca ma założony profil PUE, pacjenci nie będą musieli dostarczać zwolnienia do płatnika. Wcześniej zdarzało się tak, że bardzo chora osoba musiała iść na pocztę lub do zakładu pracy, a czasami nawet prosić osoby z najbliższego otoczenia, aby dostarczyły zwolnienie lekarskie. Oczywiście niezależnie od tego, w dobrym tonie jest poinformowanie szefa o nieobecności.
Znikają również sankcje za nieterminowe dostarczenie zwolnienia lekarskiego do płatnika. Już nigdy nasz zasiłek nie zostanie obniżony o 25% za niedostarczenie L-4 w ciągu 7 dni. Po opuszczeniu gabinetu lekarskiego możemy iść do domu i spokojnie wracać do zdrowia. Zaraz po wystawieniu takiego zaświadczenia płatnik otrzyma informację o czasowej niezdolności do pracy swojego pracownika.
- Jeżeli płatnikiem zasiłku jest ZUS, wówczas jedyną formalnością, jaką musimy dopełnić, jest złożenie wniosku o wypłatę zasiłku chorobowego. W przypadku osób, które są pracownikami, jest to druk Z-3, który składa pracodawca. Osoby pobierające zasiłek po ustaniu zatrudnienia muszą dostarczyć druk ZAS-53, a osoby prowadzące działalność gospodarczą - Z-3b (jeżeli jest to wniosek pierwszorazowy) lub ZAS-53 (jeżeli jest to kolejne zwolnienie lekarskie w ciągu). Pomimo iż pacjent otrzymujący e-ZLA jest zobowiązany do złożenia wniosku o wypłatę zasiłku, jest to ogromne ułatwienie. Taki wniosek możemy złożyć w późniejszym czasie - wskazuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Korzyści dla pracodawców
E-ZLA to również przywileje dla pracodawców. Jedynym warunkiem korzystania z nich jest posiadanie konta na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Profil zakłada się bezpłatnie. Również za jego użytkowanie nie trzeba ponosić żadnych opłat.
Co więcej, płatnicy zatrudniający powyżej pięciu osób mają obowiązek posiadania profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Bez tego nie otrzymają informacji o chorobie swojego pracownika, stanie się tak jedynie w przypadku dostarczenia papierowego wydruku e-ZLA. PUE mogą również założyć pracodawcy zatrudniający poniżej pięciu pracowników. Jeżeli skorzystają z tej możliwości, to w ciągu siedmiu dni od założenia profilu muszą w formie pisemnej poinformować swoich pracowników o braku obowiązku dostarczania wystawionych dla nich zwolnień lekarskich. Informacje o chorobie podwładnych szefowie otrzymują natychmiast - drogą elektroniczną.
- Ułatwi to szybkie wyznaczenie zastępstwa do wykonywania zadań pracobiorcy przebywającego na zwolnieniu lekarskim. Powiadomienie o chorobie pracownika może otrzymywać SMS-em lub wiadomością e-mail. Pracodawca, dzięki posiadaniu PUE, natychmiast widzi zwolnienie lekarskie swojego pracownika, a co za tym idzie - może sam skontrolować prawidłowość wykorzystywania zwolnienia lub wystąpić z wnioskiem o skontrolowanie prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy tego pracownika przez Lekarza Orzecznika ZUS - wskazuje Katarzyna Krupicka.
Pracodawca ma wgląd do wszystkich wystawionych zwolnień lekarskich zatrudnionych u niego osób. Może je eksportować oraz zapisać na komputerze lub innym nośniku zewnętrznym.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl