Dzikie zwierzęta na drodze. Policja odnotowała ponad 900 kolizji
Podlaska policja przestrzega kierowców przed ryzykiem kolizji z dzikimi zwierzętami, które szczególnie często pojawiają się w rejonach lasów, pól i nieużytków rolnych. Mundurowi apelują o zmniejszenie prędkości w takich miejscach, co może nie tylko zapobiec zderzeniu z sarną, dzikiem czy łosiem, ale także ograniczyć skutki ewentualnego wypadku.
Podlaska Policja
Statystyki pokazują, że problem wciąż jest poważny. W 2024 roku na podlaskich drogach doszło do czterech wypadków z udziałem dzikich zwierząt, w których rannych zostało pięć osób. Policjanci odnotowali również ponad 900 zgłoszeń dotyczących kolizji ze zwierzyną leśną.
Szczególną uwagę należy zachować w miejscach, gdzie drogi przecinają szlaki wędrówek zwierząt, zwłaszcza o zmierzchu i w nocy. To właśnie wtedy dzikie zwierzęta, zwabione blaskiem reflektorów, często wychodzą na drogę. Oślepione światłami zwykle nie uciekają, lecz zatrzymują się w bezruchu, co zwiększa ryzyko wypadku.
Policja przypomina, że warto być czujnym, widząc na drodze choćby jedno zwierzę. Wiele gatunków, takich jak sarny, jelenie czy dziki, porusza się w stadach, dlatego za pierwszym osobnikiem mogą podążać kolejne. Kluczowe jest również zwracanie uwagi na znaki drogowe ostrzegające przed zwierzyną (A-18b). Nakładają one na kierowców obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, w tym zmniejszenia prędkości i gotowości do awaryjnego hamowania.
Przyczyną większości zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt pozostaje nadmierna prędkość. Nie tylko wydłuża ona drogę hamowania, ale również ogranicza możliwości manewru, co w obliczu nagłego wtargnięcia zwierzęcia na jezdnię może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Policjanci apelują, by kierowcy dostosowywali styl jazdy do warunków, szczególnie w terenach leśnych. Świadomość zagrożeń i odpowiedzialne zachowanie na drodze mogą uratować życie zarówno ludziom, jak i zwierzętom.
MW
24@bialystokonline.pl