Dzięki Odysei wiedzą, że mogą wszystko. Młodzież z Wasilkowa ma szansę na wyjazd do USA
Młodzież z Wasilkowa stoi przed szansą reprezentowania naszego kraju na światowych finałach Odysei Umysłu. Choć chęci są, nie jest to takie proste.
materiały prasowe
Niedawno pisaliśmy o uczniach ze Społecznej Szkoły Podstawowej nr 3, którzy odnieśli sukces w 26. edycji programu Odyseja Umysłu. Teraz wezmą udział w EuroFestiwalu na Białorusi. To jednak nie jedyni reprezentanci Podlasia, którzy świetnie zaprezentowali się w tym konkursie.
Przede wszystkim samodzielność
Drużyna gimnazjalistów z Wasilkowa zajęła 1. miejsce w eliminacjach regionalnych w Warszawie, a w finale krajowym 2. miejsce, pozwalające reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej w Stanach Zjednoczonych.
- Młodzież przygotowała humorystyczne przedstawienie, którego akcja działa się w lodówce przyszłości. Bohaterami byli jej pracownicy wykonujący określone zadania. Główną postacią był niespodziewany superbohater, zwykle zajmujący się zapalaniem światła w lodówce, natomiast po przemianie ratujący zagrożone kreatywne działania w lodówce. Pomagał mu niezdarny pomocnik - Prąd. Uratowaniu kreatywności chciała przeszkodzić Mściwa Przeciwniczka - Zapleśniaczka - opowiada Sylwester Woś, trener sześcioosobowej drużyny.
Odyseusze fabułę spektaklu wymyślili samodzielnie, napisali dialogi bohaterów, a także zaprojektowali i uszyli pomysłowe stroje m.in. z gazy i krochmalu czy z cukierków. Zmontowali i skręcili również główny element scenografii - lodówkę.
Kilka miesięcy przygotowań
Jak tłumaczy Sylwester Woś, Odyseja Umysłu to dla uczniów spore wyzwanie:
- Zanim Odyseusze rozpoczną przygotowania do przedstawienia, przechodzą żmudny trening. Trening odkrywania samego siebie, relacji międzyludzkich, organizacji pracy i tysięcy rzeczy, których jeszcze nigdy w życiu nie robili. Od dziecka do Odyseusza z krwi i kości prowadzi długa droga i to, jak oni ją pokonują, jest ważniejsze od celu, który osiągnęli. Dzięki tej drodze stają się mądrzejsi, odważni, pracowici, empatyczni, potrafią działać w zespole, wiedzą, że każdy problem ma kilka rozwiązań i od nich zależy, czy je odkryją, a zdobyte podczas programu umiejętności będą procentowały w kształtowaniu ich przyszłej kariery zawodowej.
Przygotowania do konkursowego występu trwały kilka miesięcy. Młodzież spędziła wiele godzin obmyślając, jak pokazać się jako osoby kreatywne, jednocześnie spełniając określone wymagania. A przygotowanie występu to nie wszystko. Uczniowie musieli zaplanować jeszcze transport wielkogabarytowych scenografii, spotkali się też z Radą Rodziców, prosząc o dofinansowanie przejazdu i inne wsparcie.
Przeszkodą są pieniądze
- Odyseja Umysłu to dla mnie odskocznia od rzeczywistości. Mogę tam być sobą, wypowiadać swoje myśli, realizować pomysły, nawet te z pozoru dziwne i nierealne. Otrzymuję możliwość pokazania tego, co potrafię i nabycia nowych umiejętności. Uczę się szukać nietypowych rozwiązań napotykanych problemów i tego, by nigdy się nie poddawać. Dzięki Odysei wiem, że mogę wszystko. To, czy osiągnę upragnione cele, zależy tylko od tego, ile pracy w to włożę - mówi Justyna Dąbrowska, jedna z uczestniczek.
Choć uczniowie, dzięki swojej pracy i zaangażowaniu, odnieśli sukces na eliminacjach, stoją teraz przed trudnym zadaniem - szukają sponsorów na wyjazd na finały światowe, które odbędą się w dniach 23-28 maja w Stanach Zjednoczonych. Koszt pobytu, podróży, transportu scenografii czy wiz to około 70 tys. zł.
- To kwota, która przekracza możliwości rodziców i szkoły. Rozpoczynamy kampanię o pozyskanie środków na wyjazd, pomaga nam przy tym wiele życzliwych osób. Każda kwota lub pomoc organizacyjna jest przez nas mile widziana. Kontakt i numer konta, na które zbieramy pieniądze, są podane na stronie szkoły. Wszystkim darczyńcom serdecznie dziękujemy i na pewno o nich nie zapomnimy - mówi Sylwester Woś.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl