Aktualności

Wróć

Dwie twarze: Bezrobocie spada, nadeszła era pracownika [FELIETON, WIDEO]

2017-01-30 09:41:40
Trudno jest znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka – ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko.
Główny Urząd Statystyczny był łaskaw odnotować spadek bezrobocia w całym kraju, w tym także na Podlasiu. Statystyczny bezrobotny dzisiaj to taki, który nie umie napisać CV albo taki, który ma za daleko na rozmowę kwalifikacyjną. Każdą. Podobno rekruterzy, oprócz szkoleń z zachęcania kandydata do podjęcia pracy oraz z zakresu siedem sposobów na pozyskanie pracownika przez telefon, mają dostawać refundację za dojazd do chętnego. Ponadto pracodawcy mają udostępniać swoim ludziom bezpłatnie saunę, batoniki czekoladowe i zdrapki lotto.

Urząd pracy w Białymstoku nareszcie ma trochę luzu, bo co wpisać 11 tys. razy brak ofert pracy – to nie 20, prawda? Urzędnicy mogą zająć się swoimi sprawami, a zainteresowani zatrudnieniem sami sobie znajdą, bo przy takim wskaźniku wystarczy puścić w eter informację: jestem bezrobotny i oferty pracy lecą drzwiami i oknami. Razem z całą Polską świętujmy więc erę pracownika, gdzie to my dyktujemy warunki. I fajnie.

Tylko że jakoś wcale nie czuć tej ery pracownika. A ofert pracy owszem, może jest więcej, tylko ilu może być merchandiserów (układanie towaru na magazynie), floor managerów (sprzątanie) czy Mistery Shoperów (ankiety przez telefon)? Może i trochę łatwiej znaleźć pracę w Białymstoku, ale pamiętajmy, że nie każdy pracodawca podchodzi do tematu w sposób: trudno jest znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka – ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko.



Z drugiej strony:

A właśnie, że czuć erę pracownika. Zupełnie inaczej podchodzą rekruterzy do kandydatów, zmienia się formuła rozmów i atmosfera, jaka panuje podczas naboru na różne stanowiska. Trudność w doborze dobrych fachowców i kompetentnych osób sprawia, że pracodawca naprawdę stara się bardziej. Niestety niektórzy bezrobotni przez to starają się mniej i trochę nas rozleniwia to odwrócenie proporcji. Tym niemniej, rozmowy kwalifikacyjne wyglądają już nieco inaczej niż rok, dwa lata wstecz.

Białystoku, obudź się więc! Może to jest moment, kiedy przestaniemy być regionem postrzeganym w Polsce jako lud bez ambicji, któremu umowa o pracę i najniższa krajowa pozwala spełnić się zawodowo. Może uda się wreszcie przełamać stereotyp i wskoczyć na poziom wyżej? Byłoby nieźle, co nie? Już czas, żeby za dobrą pracę otrzymywać lepszą wypłatę. Za kompetencje, lojalność, pracowitość, solidność i podlaską rzetelność oczekiwać godziwego wynagrodzenia. Bo tacy właśnie jesteśmy.

Nie tylko gościnność jest naszą lokalną cechą. Zakłady produkcyjne i duże koncerny osiedlają się tu nie tylko dlatego, że ładnie. Tu mają dobrych ludzi na stanowiskach pracy. No i tanich. Może era pracownika sprawi, że nie tylko spadnie wskaźnik bezrobocia – ale podskoczy radośnie średnia wynagrodzeń w regionie?

Czego sobie i Państwu życzę.
Piotr Czubaty
24@bialystokonline.pl