Aktualności

Wróć

Dwa wypadki. Zakrapiana niedziela podlaskich kierowców

2014-02-03 00:00:00
W Kalinówce pijany 28-letni kierowca mazdy stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Z kolei pod Suwałkami 40-letni kierujący nissanem wjechał w ogrodzenie. Mężczyzna miał 4 promile alkoholu w organizmie.
KWP Białystok
W niedzielę (2.02) po południu monieccy policjanci, patrolując rejon gminy Knyszyn, zauważyli w miejscowości Kalinówka cofający na plac cmentarza samochód osobowy. Kierowca mazdy wysiadł z niej, podszedł do tyłu auta i ponownie wsiadł do pojazdu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić co się stało. Zbliżając się do tego miejsca, spostrzegli ślady, które mogły świadczyć o tym, że kierujący wcześniej stracił panowanie nad autem.

Okazało się, że za kierownicą mazdy siedział 28-letni mieszkaniec Moniek. Mężczyzna znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu. Miał ponad 3 promile. Tłumaczył się, że to nie on kierował pojazdem, tylko jego kolega. Nie potrafił jednak wskazać żadnych osób, które z nim podróżowały. 28-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia oraz stracił prawo jazdy.

Do podobnego zdarzenia doszło także w minioną niedzielę (2.02) w miejscowości Zarzecze Jeleniewskie pod Suwałkami. Tutaj 40-letni kierowca nissana wjechał w ogrodzenie posesji. Gdy policjanci sprawdzili stan trzeźwości 40-latka okazało się, że miał on 4 promile alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali kierowcy prawo jazdy.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl