Drugie podejście do przetargu na ogólnodostępne defibrylatory
Po raz drugi miasto ogłasza przetarg na dostawę defibrylatorów AED, które miałby się pojawić w ogólnodostępnych miejscach w Białymstoku.
Adrian Grycuk / Wikipedia
Defibrylatory to urządzenia, których działanie polega na tym, że po przyłożeniu specjalnych elektrod do klatki pacjenta oddziałuje ono na mięsień sercowy prądem stałym o odpowiednio dużej energii, co ma unormować jego pracę. Urządzenia typu AED, czyli Automatyczne zewnętrzne defibrylatory, są zbudowane z myślą o osobach z minimalnym przeszkoleniem. Same analizują one EKG poszkodowanego i wykrywają, kiedy defibrylacja jest wskazana.
W czerwcu miasto ogłosiło przetarg na dostarczenie 14 takich urządzeń oraz przeszkolenie osób, które miałby ich używać. Konkurs rozstrzygnięto, a wygrała go firma Max Harter S.C., ale ten wybór zakwestionowała konkurencja, która podnosiła, że zwycięzcy nie spełniają wszystkich kryteriów, które były wymagane w konkursie. Po ponownym przeanalizowaniu magistrat zdecydował unieważnić przetarg, a teraz go powtarza.
Miasto na realizację zadania przeznacza niecałe 140 tys. zł. Zwycięska oferta w pierwszym przetargu wyniosła 125 tys. Natomiast firma konkurencyjna, która zgłosiła nieprawidłowości – AGM Mitka Łabza z Krakowa – wyceniła taką usługę na ponad 152 tys zł. Potencjalni kontrahenci mają czas na składanie ofert do 11 września.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl