Kryminalne

Wróć

Dręczyli, zabili i zabrali auto. Zwłoki znalazła przypadkowa osoba

2018-09-19 10:36:49
Zadali mu ciosy nożem w okolice tułowia i zabrali samochód, którym uciekli do Belgii - taki los spotkał 27-letniego chłopaka z Białegostoku.
pixabay.com
Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom: 30- oraz 27-latkowi. Śledczy zarzucają im dręczenie i zabicie związane z rozbojem na 27-letnim chłopaku z Białegostoku.

31 stycznia minionego roku przypadkowa osoba znalazła jego zwłoki ukryte w zagłębieniu terenu w pobliżu parkingu leśnego niedaleko kolonii Wojszki (pow. białostocki, gmina Juchnowiec Kościelny).

- W wyniku prowadzonego śledztwa ustalono, że w nocy z 25 na 26 stycznia 2017 r. mężczyzna został pozbawiony wolności przez Tomasza J. i Patryka B., którzy zabrali wymienionemu również jego pojazd marki BMW, po czym na parkingu leśnym w pobliżu kolonii Wojszki oskarżeni zadali mu kilkanaście ciosów nożem w okolice tułowia. Na skutek doznanych obrażeń pokrzywdzony zmarł. Oskarżeni uciekli zaś pojazdem pokrzywdzonego do Belgii – informuje Agnieszka Kalisz-Kapelko z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Pierwszy z wymienionych mężczyzn został zatrzymany 10 lutego 2017 r. w swoim mieszkaniu w Białymstoku, drugiego zaś udało się ująć tydzień wcześniej, po tym jak został wystawiony za nim Europejski Nakaz Aresztowania.

Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy i zasadniczo odmawiają złożenia wyjaśnień w sprawie.

Grozi im minimum po 12 lat więzienia, ewentualnie 25 lat pozbawienia wolności bądź dożywocie.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl