Aktualności

Pudełko życia to pomysł wprowadzany w różnych miastach Polski. Polega on na tym, że starsza osoba wypełnia formularz z danymi na swój temat, po czym umieszcza go w lodówce i przykleja na nią znaczek z informacją, że pudełko jest w środku. W razie jakiegoś wypadku osoby, które udzielają jej pomocy, będą mogły sprawdzić najważniejsze informacje.

Na karcie informacyjnej, którą trzeba wypełnić, jest miejsce na dane o przebytych chorobach, zażywanych lekach, najważniejsze numery telefonów do bliskich. Można wpisać dyspozycje, co ratownicy mają zrobić z domowymi zwierzętami, komu przekazać klucze do mieszkania. Można też do pudełka włożyć wypisy ze szpitali.

Pierwsze 100 sztuk trafiło do białostockich seniorów pod koniec stycznia. Do tej pory rozdano już 4 tys. pudełek, co kosztowało trochę ponad 13 tys. zł. W związku z dużym zainteresowaniem miasto zamówiło kolejną partię.

– Nasza inicjatywa spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. – Nie sądziliśmy, że pudełka rozejdą się tak szybko. To pokazuje, jak pożytecznym przedmiotem są, dlatego zamówiliśmy kolejne 4 tys. sztuk.

Mają być one gotowe na przełomie marca i kwietnia. Podobnie jak poprzednie – będzie można je otrzymać na parterze urzędu miejskiego przy ul. Słonimskiej 1 i w budynku Departamentu Spraw Społecznych UM przy ul. Bema 60/1. Także organizacje pozarządowe zajmujące się osobami starszymi oraz Polski Czerwony Krzyż, Polski Komitet Pomocy Społecznej i Caritas pomogą je rozdać seniorom.

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl