Kultura i Rozrywka

Wróć

Donieck jest niebieski. Jakob Preuss i jego film w Białymstoku

2012-09-25 00:00:00
Spotkanie wielkiej polityki i piłkarskich emocji to temat filmu Jakoba Preussa Drugie Chelsea. Opowieść o Doniecku. Film można było obejrzeć w ramach festiwalu Inny Wymiar. Po pokazie w kinie Forum reżyser spotkał się z widzami.
materiały organizatora
Tytułowe Drugie Chelsea to Szachtar Donieck, gigant ukraińskiego futbolu, który w 2009 roku zdobył Puchar UEFA. Bardziej znaczący był jednak półfinałowy mecz z kijowskim Dynamo. Niebieski wschód pokonał pomarańczowy zachód. W filmie Preussa wielka polityka spotyka się ze światem piłki. W tym spotkaniu przegląda się historia całej Ukrainy, której zachodnia część poparła Pomarańczową Rewolucję, a wschodnia, rosyjskojęzyczna opowiedziała się za Partią Regionów. Film pokazuje zarówno piłkarskie trybuny, jak i kulisy klubu z Doniecka. Jego właścicielem jest Achmatow, oligarcha i biznesmen, najbogatzy człowiek na Ukrainie. Przewodnikiem reżysera po Doniecku zostaje natomiast Kolya, wschodząca gwiazda ukraińskiej polityki, młody działacz Partii Regionów, który nie ukrywa, że zagorzałym kibicem futbolu nie jest. Chętnie jednak pokazuje się na meczach w towarzystwie Achmatowa, budując w ten sposób swój wizerunek. Z drugiej strony mamy górnika Saszę, który kibicuje klubowi od lat, oraz jego sympatię Walę, również pracującą w kopalni.

W jaki sposób pochodzący z Niemiec Jakob Preuss znalazł się na Ukrainie? Najpierw przez dwa lata mieszkał w Moskwie, tam nauczył się rosyjskiego. Wtedy nie zajmował się jeszcze filmem, był prawnikiem. Postanowił jednak zrobić film dotykający wschodniej tematyki. Poszedł do szkoły filmowej, dokładnie śledził wybory w 2004 roku, obserwował Pomarańczową Rewolucję. Gdy trafił do Doniecka, miasto zrobiło na nim ogromne wrażenie i postanowił zrobić o nim film. Na stadionie poznał Saszę, w telewizji zobaczył populistycznego polityka Kolyę. Zainteresował go kontrast między nimi.

- Gdy montowaliśmy film, Kolya dzwonił do mnie, że chce go zobaczyć - opowiadał reżyser. - Przyjechał do Berlina, kupował szampana, wydawał pieniądze. Gdy obejrzał film, przez chwilę był cicho, potem pogratulował mi dobrej roboty i zapytał, czy w jakiś sposób chciałem go skrzywdzić? Odpowiedziałem, że nie. Chciałem znaleźć złoty środek.

Za namową polityka reżyser dokonał kilku zmian, ale nie były one zbyt znaczące dla całego filmu. Był on z powodzeniem prezentowany na Ukrainie - na premierę w Doniecku przyszło wielu polityków, w Niemczech dokument zdobył kilka nagród.

- Do dziś nie wiem, dlaczego Achmatow lubi ten film - przyznał Jakob Preuss prezentując koszulkę klubu ze swoim nazwiskiem, którą podarowano mu w Doniecku. - Może jednym z powodów jest fakt, że pokazany jest w nim zwycięski pochód klubu do finału UEFA?

Dziś kolejne wydarzenia Innego Wymiaru - dokument o słynnym mistrzu sushi i występ projektu SzaZaZe.

Program: Festiwal Inny Wymiar
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl