Donald Trump w Polsce. Czy ta wizyta będzie miała wpływ na Białystok?
Od kilku dni Polska żyje wizytą prezydenta USA w naszym kraju. W środę (5.07) późnym wieczorem prezydent Donald Trump przyleciał do naszego kraju. Spędzi tu większość czwartku (6.07). Zapytaliśmy białostoczan, co o tym sądzą.
Krzysztof Sitkowski / KPRP
Czy wizyta prezydenta USA będzie miała jakikolwiek wpływ na Białystok?
Prezydent Stanów Zjednoczonych jest już w naszym kraju. W trakcie wizyty Donald Trump wraz z Andrzejem Dudą przez cały dzień będą omawiali ważne dla Polski kwestie dotyczące m.in. bezpieczeństwa energetycznego oraz wojskowego. Jednym z poruszonych tematów ma być też sprawa Ukrainy oraz wojsk amerykańskich, które są obecne na terenie naszego kraju.
Jak się okazuje, białostoczanie sceptycznie podchodzą do wizyty polityka. Ich zdaniem nie wpłynie ona znacząco na życie naszego miasta i jego mieszkańców.
- Może w Warszawie coś się zmieni, mieszkańcy tego miasta coś odczują, a u nas? Dzień, jak co dzień. Nie wydaje mi się, żeby ta wizyta coś zmieniła ani na lepsze, ani na gorsze – mówi Maria Kostecka, mieszkanka Białegostoku.
- A co może zmienić? Przecież Trump nawet nie ma pojęcia, że nasze miasto istnieje – żartuje Tomasz Wareńczyk.
Co z tymi wizami?
Niektórzy wierzą jednak, że rozmowa amerykańskiego i polskiego prezydenta może poskutkować zniesieniem wiz, na co tak wiele osób czeka.
- Fajnie, żeby w końcu zniesiono nam te wizy. Już prawie nikt ich nie ma, tylko my. Nie wiem, dlaczego. Wielu Polaków nie może odwiedzić swoich bliskich w Stanach, bo nie dostają pozwolenia. Tyle się o tym mówi, tyle obiecuje. Fajnie, żeby w końcu coś ruszyło w tej sprawie – uważa Agnieszka Aleksiun, białostocka studentka.
Dodaje też, że sama chętnie wybrałaby się, by zobaczyć np. Nowy Jork, ale myśl o wszystkich formalnościach związanych ze staraniem się o wizę po prostu ją odstrasza.
- Nie wierzę, że jednodniowa wizyta zmieni cokolwiek. To jest zbyt krótko, by wszystko omówić, czy pokazać. Poza tym przecież Donald Trump nie decyduje o naszym kraju. Jedyne co, to faktycznie może znieść wizy, jednak już tyle razy miało to nastąpić, że chyba mało kto jeszcze na to liczy. Obietnice, obietnice, obietnice i na tym się kończy. Niestety, ale taka jest prawda - twierdzi Michał Rutkowski. - Młodzi ludzie raczej planują już wyjazdy do innych krajów niż Stany Zjednoczone, sam zastanawiam się, czy po studiach nie pojechać np. do Norwegii albo Belgii. Kiedyś atrakcyjna była też Wielka Brytania, ale dziś - z powodu brexitu - już mniej.
Polska sojusznikiem i przyjacielem
Póki co, ani polska, ani amerykańska strona polityczna nie złożyły żadnych deklaracji w tej sprawie, mimo iż politycy mówią o wielkiej przyjaźni obu krajów.
- Potwierdziliśmy trwałe więzi przyjaźni, które łączą naszych obywateli. Polska to nie tylko wielki przyjaciel, ale i ważny sojusznik i partner – powiedział podczas spotkania z mediami Donald Trump.
Plan wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych jest mocno napięty. Ma on nie tylko spotkać się z głową naszego państwa i ważnymi politykami. Złoży też wieniec pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego. Polskę opuści jeszcze we czwartek, by móc uczestniczyć w szczycie G20 w Niemczech.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl