Sport

Wróć

Dojlidy zaczynają walkę o punkty. W pierwszych meczach drużyna będzie poważnie osłabiona

2021-09-02 16:03:57
Już w piątek (3.09) tenisiści stołowi Dojlid Białystok zainaugurują nowy sezon Lotto Superligi. Rywalem Podlasian będzie Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów.
Grzegorz Chuczun
Nowy sezon, nowa drużyna

Dojlidy w ostatnim czasie zostały dosyć mocno przebudowane. Z klubem pożegnał się bowiem wieloletni reprezentant Polski, wielokrotny mistrz naszego kraju oraz uczestnik igrzysk olimpijskich, czyli Wang Zeng Yi, który bronił barw białostockiego zespołu od 2016 r. Nie oznacza to jednak, że ekipa z północno-wschodniej Polski będzie kadrowo słabsza, gdyż klub zadbał też o transfery przychodzące. W nadchodzących rozgrywkach o sile zespołu mają stanowić Yongyin Li, Aleksander Khanin, Patryk Zatówka, Kentaro Miuchi, a także Kou Lei. Do drużyny z Białegostoku wraca również Kamil Zdzienicki.

- Termin zgłoszeń do rozgrywek minął 15 sierpnia. Na naszej liście znalazło się dziesięć nazwisk. Kou Lei, Kentaro Miuchi, Patryk Zatówka oraz Kamil Zdzienicki to zawodnicy którzy wzmocnią nasz klub w tym sezonie. Wśród zgłoszonych są też zawodnicy, którzy występowali u nas w poprzednich rozgrywkach, jak Aleksander Khanin oraz Yongyin Li. Skład uzupełnia młodzież - wylicza Piotr Anchim, menedżer Dojlid.

Zaczną bez największych armat

Niestety w początkowej fazie sezonu o punkty nie będzie łatwo, gdyż Podlasianie zostaną zmuszeni do tego, by radzić sobie bez kilku czołowych tenisistów.

- W pierwszych meczach na pewno trudno będzie o występy zawodników z zewnątrz. Będziemy zatem grali składem: Aleksander Khanin, Patryk Zatówka i Kamil Zdzienicki, który miał pełnić rolę rezerwowego. Teraz jednak, przynajmniej w początkowej fazie rozgrywek, będzie musiał udźwignąć rolę podstawowego gracza. Specjalnie się jednak tym nie martwię. W tamtym roku dobrze zaczęliśmy, ale skończyło się nieco słabiej niż zakładaliśmy. Wiele rzeczy jest niezależnych od nas. Mam nadzieję, że będziemy się powoli rozkręcać, ale zaliczymy udany finisz - mówi Anchim.

Jaki cel stawia sobie zespół przed nową batalią? Aspiracje sięgają nawet strefy medalowej.

- Naszym celem jest udział w fazie play-off. Siedem zespołów po rundzie zasadniczej trafi do grupy mistrzowskiej i zapewni sobie grę o medale, a ósmym zespołem będzie mistrz grupy spadkowej. Uogólniając, chcemy poprawić nasz wynik z poprzednich rozgrywek - dodaje menadżer Dojlid.

W piątek rywalem białostockiej drużyny będzie Politechnika Rzeszów, której liderem jest Tomasz Lewandowski.

- To solidny ligowiec. Od kilku lat są w górnej połówce Lotto Superligi, wyjątek stanowił poprzedni sezon. Filarem drużyny jest Tomasz Lewandowski, czyli indywidualny mistrz Polski seniorów sprzed trzech lat. Oprócz niego prawdopodobnie występować będą Piotr Chodorski, a wiec też doświadczony ligowiec, jak również Michaił Pajkow. Rosjanin, który w przeszłości był indywidualnym mistrzem swojego kraju, ma na koncie występy w Bundeslidze, jak również w innych polskich zespołach z Superligi - charakteryzuje najbliższego przeciwnika Piotr Anchim.

Mecz pomiędzy Dojlidami Białystok a Politechniką Rzeszów rozegrany zostanie w hali Zespołu Szkół Rolniczych. Początek starcia zaplanowano na piątek na godz. 18.00.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl