Sport

Wróć

Dobra informacja dla kibiców Jagiellonii. Duma Podlasia lubi i potrafi grać z czołówką

2018-04-11 07:56:08
Jagiellonia Białystok fazę zasadniczą sezonu 2017/2018 zakończyła na 2. miejscu, ale w wyścigu o mistrzostwo Polski wcale nie stoi na straconej pozycji. Potwierdzają to wyniki srebrnych medalistów osiągane w pojedynkach przeciwko krajowej elicie.
Grzegorz Chuczun
Wielki zawód i promyk nadziei

Po przegranym meczu z Wisłą Płock ulice Białegostoku nie były skąpane w radości. Jagiellonia na samym finiszu sezonu zasadniczego straciła pozycję lidera i nie tylko pojedynek z Lechem Poznań zagra na wyjeździe, ale też, by zająć od Kolejorza wyższą lokatę, musi zdobyć od niego o punkt więcej. Taka sama liczba oczek na koniec rozgrywek oznaczać będzie lepszą pozycję dla ekipy z Wielkopolski.

Do zakończenia zmagań pozostało jednak jeszcze aż 7 spotkań, tak więc strata dzieląca bandę Ireneusza Mamrota od ekipy Nenada Bjelicy - która wynosi aktualnie 1 punkt - jest do odrobienia w zaledwie 90 minut. Na dodatek na korzyść Dumy Podlasia gra pewna statystyka. Statystyka bezpośrednich starć z drużynami, które awansowały do grupy mistrzowskiej. Tworząc małą tabelę z ekip z górnej ósemki, to właśnie Jaga w tym sezonie ugrała najwięcej oczek. Wygląda ona tak:

1. Jagiellonia Białystok - 26 punktów, bramki 24:19
2. Lech Poznań - 22 pkt., 22:14
3. Wisła Płock - 22 pkt., 19:17
4. Górnik Zabrze - 21 pkt., 32:27
5. Zagłębie Lubin - 20 pkt., 19:18
6. Legia Warszawa - 19 pkt., 14:21
7. Korona Kielce - 17 pkt., 18:22
8. Wisła Kraków - 9 pkt, 12:22

Widzimy więc, że Żółto-Czerwoni z najsilniejszymi ekipami w kraju grać potrafią. Powyższa tabela pokazuje jednak także, że wicemistrzowie Polski zdecydowanie zbyt często tracili punkty z tymi drużynami, które teoretycznie były dużo słabsze.

Powtórzenie się wyników da tylko srebro

Pozostając w sferze gdybań, warto też zwrócić uwagę na symulację przedstawiającą końcowy układ sił w przypadku, gdyby powtórzyły się wyniki z fazy zasadniczej tylko w 7 meczach, czyli tylu, ile pozostało do końca sezonu z uwzględnieniem gospodarzy i gości tych starć. Tu widzimy już zdecydowaną dominację Lecha. Jaga musiałaby zadowolić się medalem koloru srebrnego i grą w eliminacjach do Ligi Europy.

1. Lech Poznań - 71 pkt.
2. Jagiellonia Białystok - 66 pkt
3. Legia Warszawa - 64 pkt.
4. Wisła Płock - 64 pkt.
5. Zagłębie Lubin - 56 pkt.
6. Górnik Zabrze - 54 pkt.
7. Korona Kielce - 50 pkt.
8. Wisła Kraków - 47 pkt.

Nic dwa razy się nie zdarza

Jasne, zamieszczone tutaj scenariusze to tylko gdybanie. Tak naprawdę niemożliwe jest, by w Pucharze Maja w 100% powtórzyły się rezultaty z pierwszej części sezonu. Ale symulacje nie są niczym złym. Zwłaszcza takie, w których Żółto-Czerwoni znajdują się na czele. A po ostatnich niepowodzeniach Jagi i tylko 3 oczkach zdobytych w 4 bojach promyk nadziei dla wszystkich sympatyków Dumy Podlasia jak najbardziej się należy. Oto on.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl