List w skrzynkach
Wydrukowany na kredowym papierze, z herbem miasta Białystok oraz fotokopią podpisu Tadeusza Truskolaskiego do skrzynek białostoczan trafił list. Prezydent miasta zwraca się w nim do mieszkańców. Najpierw chwali się dynamicznym rozwojem miasta w ciągu ostatnich lat: budową dróg, nowymi autobusami, remontami.
Dalej włodarz miasta przechodzi do clou. Jego zdaniem nadszedł wyjątkowo trudny czas dla samorządów.
Dochody Białegostoku od 2020 roku będą drastycznie mniejsze. Powody to wprowadzenie przez rząd PiS zmiany w przepisach dotyczących podatku PIT, w żaden sposób nierekompensowane samorządom. To także wzrost płacy minimalnej, wyższe koszty usług oraz podwyżki cen energii - napisał w liście.
Tadeusz Truskolaski narzeka, że jednocześnie rosną wydatki związane z zadaniami zleconymi, których finansowania rząd nie zapewnia. Podaje przykład edukacji: w 2020 r. miasto wyda na nią aż 113 mln zł więcej niż w 2019 r. Przypomniał, że samorządy wskazywały, iż takie działania to prosta droga do ich bankructwa.
Mało nowych inwestycji
Nie mając wyjścia, na 2020 rok zaplanowaliśmy wydatki na inwestycje o ponad 150 mln zł mniejsze niż rok wcześniej. Kończymy już rozpoczęte projekty, nie zaczynamy nowych. Ale to i tak za mało. Konieczne są zmiany w niektórych opłatach miejskich. Dotyczy to między innymi cen biletów komunikacji miejskiej, które nie zmieniły się od ośmiu lat czy opłat za odbiór odpadów. Takie podwyżki wprowadza większość polskich samorządów - można przeczytać w piśmie.
Z zakończenia listu włodarza Białegostoku wieje grozą: Miasto - to nasza wspólna sprawa. Nie tylko wtedy, gdy się rozwija, ale również, gdy grozi mu poważny kryzys. Dodaje tam też, że liczy na zrozumienie mieszkańców. Razem przetrwamy ten trudny czas.
W czwartek odpowiedź
W najbliższy piątek w Białymstoku miała odbyć się debata Jaki samorząd na trudne czasy? organizowana przez Fundację Batorego. Udział w niej miał wziąć Tadeusz Truskolaski. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną w kraju została ona odwołana.
Do listu prezydenta miasta mają w czwartek (12.03) odnieść się białostoccy przedstawiciele PiS.
O planach miasta na 2020 r. pisaliśmy tu:
Co powstanie w tym roku w Białymstoku? Krótki przegląd inwestycji. Zaraz po opublikowaniu artykułu tak to np. skomentowali nasi czytelnicy: Przecież nic. Jesteśmy biednym miastem, ponieważ rządy PiS nas zubożyły (przeczytajcie list od p. prezydenta).