Długie kolejki i moc atrakcji. Noc Muzeów za nami [ZDJĘCIA]
Mimo deszczowej pogody, muzea i galerie przyciągnęły wczoraj wielu zwiedzających. W ramach Nocy Muzeów można było nie tylko oglądać wystawy, ale też skorzystać z wielu atrakcji.
Anna Dycha
Noc Muzeów to akcja, podczas której wystawy w muzeach, galeriach i nie tylko można obejrzeć za darmo. Nic więc dziwnego, że co roku do kulturalnych placówek ustawiają się duże kolejki. Tak też było i tym razem. Nie przeszkodziła nawet kapryśna pogoda.
Opera jak Biblioteka w Warszawie
Deszcz uniemożliwił jednak wejście na dach Opery. Mimo tego sporo osób wdrapało się na pierwszy poziom tarasu. Wśród nich była Agnieszka Nowak, która przyjechała na weekend do Białegostoku:
- Bardzo podoba mi się budynek Opery. Przypomina Bibliotekę Uniwersytecką w Warszawie - mówi.
- Projektowała ją ta sama pracownia, Marka Budzyńskiego - wyjaśniam.
Pani Agnieszka nie ukrywa, że jest zachwycona Białymstokiem i pyta, jakie jeszcze atrakcje przygotowano z okazji Nocy Muzeów. Doradzam, by udała się na rynek, gdzie można zajrzeć do Ratusza, warto też odwiedzić Pałac Branickich.
Podczas gdy jedni widzowie w wieczorowych strojach śpieszyli na musical Skrzypek na dachu, inni oglądali wystawy i podziwiali wnętrze budynku przy Odeskiej.
Rodzinny piknik z Muzeum Wojska
Muzeum Wojska tradycyjnie już zaanektowało cały fragment ul. Kilińskiego, dzięki czemu powstało świetne miejsce na rodzinny piknik. Przy rozbrzmiewającej z głośników muzyce dzieci fotografowały się na czołgu, a dorośli oglądali różne rodzaje broni. Atrakcją była w pełni sprawna Katiusza, pokazywana po raz pierwszy po gruntownym remoncie. Takich sprawnych wyrzutni jest w Polsce tylko kilka egzemplarzy. Obok Muzeum stanął też czołg T-55 Merida, który przypominał o zbliżającym się Pikniku Militarnym - ten odbędzie się jeszcze w maju.
Kilkadziesiąt osób ustawiło się w kolejce do wejścia. W Muzeum obejrzeć można było m.in. nową wystawę Tygrysy na Podlasiu. Działania bojowe, pozostałości materialne, obecność w powszechnej świadomości, na której prezentowane są autentyczne części legendarnego niemieckiego czołgu. Do dzisiaj budzi on wielkie zainteresowanie i jest najbardziej rozpoznawalną konstrukcją II wojny światowej.
Doświadczenia, zapachy i Pałac Branickich
Tradycyjnie też kolejka ustawiła się do Muzeum Historii Medycyny i Farmacji. Obejrzeć tam można było wystawy, a także efektowne pokazy doświadczeń chemicznych. Głodni farmaceutycznej wiedzy mogli obserwować surowce lecznicze przez mikroskop, powąchać eterycznych olejków (od młodego farmaceuty dowiedzieć się można było, że olejek drzewa herbacianego ma działanie bakteriobójcze), a także ziół. Dużym zainteresowaniem cieszył się też Pałac Branickich - w Aula Magna rozbrzmiewały koncerty.
W Noc Muzeów włączyły się także inne placówki, m.in. Muzeum Podlaskie (od Ratusza, przez Muzeum Historyczne, po Muzeum Rzeźby), Centrum im. Ludwika Zamenhofa (zorganizowało grę miejską), Galeria Arsenał (w piątek otwarto nową wystawę Wracając do Białowieży), Białostocki Teatr Lalek (zajrzeć można było do Piwnicy Lalek), a także Uniwersytet w Białymstoku.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl