Dieguez uszkodził więzadło poboczne i jest już po zabiegu. Przerwa Hiszpana będzie długa
Adrian Dieguez nie pomoże Jagiellonii w walce o 1/8 finału Ligi Konferencji, 28-latek nie pomoże też Żółto-Czerwonym w sporej liczbie meczów ligowych. Odniesiona na zgrupowaniu w Turcji kontuzja wykluczy Hiszpana z gry na wiele długich tygodni.
Jagiellonia Białystok
Hiszpański stoper Jagiellonii wrócił do Polski, gdzie odbył szczegółowe badania, a następnie przeszedł też już zabieg. Choć Dieguez uniknął najgroźniejszych urazów, w tym zerwania więzadła krzyżowego przedniego, to jednak przerwa w jego grze i tak będzie długa. 28-latek uszkodził bowiem więzadło poboczne.
- Trzymamy kciuki za szybki powrót Digiego. Na pewno nie jest to nic przyjemnego, ani dla niego, ani dla zespołu, którego jest ważną częścią. Wszyscy jesteśmy teraz z nim i mamy nadzieję, że jego przerwa nie potrwa zbyt długo - mówi Adrian Siemieniec, trener Dumy Podlasia.
Choć klubowy lekarz nie zdradza szczegółów odnośnie długości pauzy Hiszpana, to jednak patrząc na to, ile podobne kontuzje leczyli inni zawodnicy, można wywnioskować, że Diegueza na boiskach nie zobaczymy przez ok. trzy miesiące. W związku z tym Jagiellonia szukać będzie na rynku transferowym nowego stopera. Mistrzowie Polski zainteresowani są pozyskaniem Cypryjczyka Nikolasa Panagiotou z Omonii Nikozja, ale wydaje się, że ściągnięcie 24-latka będzie trudne do realizacji.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl