Dbajmy o krajobraz naszego miasta. Akcja skierowana do samorządu i mieszkańców [WIDEO]
2018-02-20 15:18:35
W Białymstoku odbyła się konferencja Krajobraz mojego miasta. Wydarzenie dotyczyło tematu, jakim jest ład przestrzenny. Poruszano też kwestię problemów, z którymi najczęściej borykają się samorządy, jeżeli chodzi o wspomniane zagadnienie.
MN
Wspólne dbanie o ład
Krajobraz mojego miasta to akcja społeczna prowadzona przez Narodowy Instytut Dziedzictwa oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Celem kampanii jest zwrócenie uwagi na to, jak ważny jest krajobraz kulturowy i spowodowanie tego, żeby wszyscy podjęli w miarę możliwości działania na rzecz dbania o ład przestrzenny – mówi Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Główne postulaty to przede wszystkim ograniczenie chaosu reklamowego w miastach, dbałość o zieleń miejską czy projektowanie przestrzeni miasta z myślą o ludziach a nie pod kątem ruchu drogowego.
We wtorek (20.02), w Białymstoku odbyła się konferencja z udziałem przedstawicieli NID oraz lokalnych samorządów, podczas której zaprezentowano dwa główne narzędzia kampanii – filmy Krajobraz mojego miasta oraz Piękne, polskie, drewniane. Ten ostatni skupia się na właściwym dbaniu o zabudowę drewnianą.
- Na tą konferencję zostali zaproszeni przedstawiciele samorządu po to, żeby odczuli potrzebę, aby krajobraz własnych miast porządkować. Mówimy tu przede wszystkim o uporządkowaniu reklam, ale też o tworzeniu przestrzeni dla społeczności lokalnych, w których kwitłoby życie społeczne – mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, który był gospodarzem konferencji.
Białystok nie taki najgorszy
Organizatorzy podkreślają, że największa rola należy właśnie do władz lokalnych, które mają w swoich rękach najważniejsze narzędzia w postaci aktów prawa miejscowego, jakimi są plany zagospodarowania przestrzennego, ale również tzw. uchwały krajobrazowe.
- Najlepszym rozwiązaniem są właściwe zapisy w planach zagospodarowania przestrzennego. Ogólnopolskim problemem jest to, że tych planów jest za mało. Większość naszego kraju nie jest nimi objęta, co utrudnia w ogóle prowadzenie polityki związanej z organizowaniem przestrzenni - sugeruje dyrektor Skaldawski.
Choć w Białymstoku borykamy się z deficytem planów i nadal nie zostało uchwalone studium kierunków zagospodarowania przestrzennego, zresztą tak samo jak uchwała krajobrazowa, nad którą prace trwają już 3 lata, to przedstawiciele NID-u nieźle oceniają stolicę woj. podlaskiego.
- W Białymstoku, tak jak w większości miast wojewódzkich, ten krajobraz jest coraz bardziej doceniany i w związku z tym widać, że nadmiar reklam powoli odchodzi w przeszłość. Ten problem jest bardziej widoczny w małych miejscowościach - ocenił szef NID-u.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z
Polityka cookies
. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce