Czytelniczka: biletów w kioskach brak
- Próbowałam kupić nowe bilety jednorazowe. Byłam w pięciu punktach w centrum Białegostoku. W żadnym z odwiedzonych nie było nowych biletów - poinformowała nas pasażerka Białostockiej Komunikacji Miejskiej, Edyta Małyszko-Karolczak.
W sobotę, czyli dzień przed obowiązywaniem nowych biletów papierowych, praktycznie były one niedostępne w sprzedaży. Podobno nie było ich w hurtowniach. Pojawiło się pytanie, czy jeszcze nie zostały wydrukowane?
- Starych biletów nie można używać. Może jakiś okres przejściowy powinien być? - pyta pani Edyta. - Nie dość, że w Białymstoku mamy jedne z najdroższych biletów w kraju na jeden środek komunikacji, i to wątpliwej jakości, to jeszcze ich nie ma - bulwersuje się nasza czytelniczka.
BKM: 400 tys. biletów jest w obrocie
- W czwartek po południu 400 tysięcy biletów zostało wprowadzonych do handlu - do sprawy ustosunkował się Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Jak wyjaśniał, bilety papierowe trafiają do trzech dużych hurtowni, w których zaopatrują się właściciele sklepów i kiosków. Otrzymały je też spółki komunikacyjne. Szef BKM nie był jednak w stanie zagwarantować, że są one już w każdym kiosku czy sklepie - to już sprawa organizacji dystrybucji pomiędzy punktem sprzedaży a hurtownią. Na pewno w bilety zostali wyposażeni wszyscy kierowcy w autobusach.
I najlepiej wyrobić e-kartę
- Był miesiąc czasu, by przygotować się na zmiany - mówi Bogusław Prokop pytany o okres przejściowy dla nowych biletów. Przypomina, że uchwała o zmianie cen była podjęta już 20 grudnia. Jego zdaniem od tego czasu każdy mógł sobie wyrobić kartę miejską, którą BKM teraz szczególnie promuje. - Kart imiennych tylko w samym Białymstoku jest 130 tysięcy, a kart na okaziciela 70 tysięcy. Karty nie ma tylko ten, kto nie chciał jej mieć.
BKM spodziewa się, że teraz nowych użytkowników e-kart jeszcze przybędzie, bo różnica w cenie biletu papierowego i elektronicznego jest duża - to 1 zł w przypadku normalnej jednorazówki.
- Promujemy też zakup biletów w aplikacjach - podkreśla Bogusław Prokop. Tłumaczy, że np. w aplikacji SkyCash można zapłacić i za parkowanie, i kupić bilet na pociąg, i bilety na komunikację miejską, nie tylko w Białymstoku, ale w całej Polsce.
Wszystko o nowych biletach i cenach:
Tak będą wyglądały nowe bilety BKM. Podwyżka od 1 marca