Czy szykują się przerwy w dostawie prądu?
W obecnej sytuacji wszyscy się zastanawiają, co się stanie, gdy pracownicy zakładu energetycznego przestaną przychodzić do pracy, w obawie o własne zdrowie. Mamy zapewnienia, że nie będzie przerw w dostawie prądu.
freepik
Z dnia na dzień zapadają nowe decyzje w związku z funkcjonowaniem najważniejszych instytucji oraz lokalnych przedsiębiorstw. Jak apelują władze miasta, należy zachować przede wszystkim spokój i rozwagę oraz stosować się do przestrzegania procedur, które mają na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Poprosiliśmy o wypowiedź rzecznika prasowego PGE, Adama Rafalskiego w związku z obawami, jakie panują wśród mieszkańców Białegostoku.
- Priorytetem działania PGE Dystrybucja jest bezprzerwowe dostarczanie energii elektrycznej do odbiorców. Dlatego spółka i wszystkie podległe jej służby pracują normalnie. Wprowadzone w spółce procedury ograniczają ryzyko związane z zagrożeniem epidemią, przy jednoczesnym zachowaniu ciągłości działania Spółki - poinformował Adam Rafalski.
Obecnie wszystkie brygady techniczne, a także pracownicy biurowi pracują w pełnym składzie.
Cześć pracowników biurowych korzysta z możliwości pracy zdalnej, w związku z tym nie ma powodów do obaw. Będziemy w pełni korzystać z usług świadczonych przez PGE.
Grupa Energa również uspokaja
W komunikacie prasowym z wtorku (17.03) Grupa Energa zapewnia, że nie będzie przerw w wytwarzaniu oraz dostarczaniu energii elektrycznej.
Ograniczona została praca monterów działających w terenie, jednak wszelkie zgłoszenia dotyczące awarii są przyjmowane tak jak do tej pory.
- Skrócone zostały godziny pracy infolinii – telefon 555 555 555 dostępny jest teraz od poniedziałku do piątku w godz. 7-16 dla klientów indywidualnych i 8-16 dla przedstawicieli firm. Pracownicy obsługi w większości pracują zdalnie - czytamy na stronie internetowej Grupy Energa.
Angelika Dorf
24@bialystokonline.pl