Zdrowie

O opiece medycznej w naszym kraju można mówić wiele. I chociaż w niektórych placówkach sytuacja znacznie się poprawiła, to wciąż słyszy się o przypadkach, gdy pacjent jest traktowany jak zło konieczne. A przecież nie powinien, przecież przychodzi do specjalisty z jakiegoś powodu i ostatnie przecież - ma prawo do opieki lekarskiej. 

Portal swiatprzychodni.pl opublikował raport, który powstał w oparciu dane, które były udostępniane przez placówki medyczne działające w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Zestawienie przedstawia, jak w ciągu ostatnich.8 lat wydłużyły się kolejki do różnych specjalistów: dermatologa, endokrynologa, gastrologa, kardiologa, laryngologa, neurologa, okulisty oraz ortopedy. W ten sposób twórcy raportu chcą niejako rozliczyć obecną władzę i to, jak za jej rządów ma się polska opieka medyczna.

Analizowane dane wyraźnie pokazują, że w ciągu 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości średni czas oczekiwania pacjentów na specjalistyczną konsultację lekarską w ramach NFZ uległ prawie dwukrotnemu wydłużeniu. W 2015 roku średnia z mediany czasu oczekiwania wynosiła 84 dni, a obecnie sięga 164 dni - czytamy na stronie swiatprzychodni.pl.

Kolejki wydłużyły się nawet kilkukrotnie

Jak wynika z analizy, znacznie dłużej czeka się teraz do gastrologa, kolejki średnio wydłużyły się ze 120 do 301 dni! Największy wzrost długości czasu oczekiwania na konsultację medyczną jest w Szczecinie, a najmniejszy we Wrocławiu. Białystok znalazł się w połowie zestawienia. Obecnie w naszym mieście pacjenci najdłużej czekają na wizytę w poradni gastrologicznej - 353 dni. 8 lat temu najkrótsze kolejki były do dermatologa - 12 dni, teraz wynoszą średnio 46 dni. 

Kolejki do okulistów wzrosły z 46 dni w 2015 r. do 148 dni w 2023 r. W tym samym okresie czas oczekiwania na wizytę u lekarza ortopedy wydłużył się z 25 dni do 96 dni. W 2015 r. lekarze laryngolodzy konsultowali pacjentów po 24 dniach, a obecnie po 84 dniach. Kolejka do poradni kardiologicznej w 2015 r. wynosiła 132 dni. Obecnie czas oczekiwania wynosi 134 dni - czytamy w raporcie. 

Krócej czekamy jedynie na wizytę u endokrynologa, w 2015 r. kolejki wynosiły 156 dni, teraz średnio 100 dni. Poza tym wszędzie są one dłuższe niż były.

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez swiatprzychodni.pl czas oczekiwania na specjalistyczną konsultację lekarską w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia w Białymstoku wzrósł o 78% Należy przy tym podkreślić, że nasze miasto znalazło się jednak wśród sześciu tych miast, gdzie kolejki wydłużyły się najmniej. Mniejsze kolejki są jedynie w Łodzi, Warszawie, Rzeszowie, Lublinie i Wrocławiu.

Redakcja
24@bialystokonline.pl