Czy Białystok boi się ataku rządu na duże miasta?
We wtorek (14.07) prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski skomentował wypowiedź wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego o wielkomiejskich księstewkach i repolonizacji mediów.
Angelika Dorf
Tadeusz Truskolaski odniósł się do słów dotyczących m.in. repolonizacji mediów, które w poniedziałek (13 lipca), na Twitterze napisał wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski:
10 mln Polaków oddając głos na #AndrzejDuda głosowali na WIARYGODNOŚĆ. Na nic jęki III RP - dotrzymamy słowa: NIE dla Green Deal, repolonizacja mediów, reprywatyzacja, reforma wymiaru sprawiedliwości i samorządu terytorialnego-czas na rozbicie wielkomiejskich księstewek PO!
- Słowa absolutnie skandaliczne. Widać, że komuś uderza woda sodowa do głowy. Tym bardziej, że jest to członek rządu. Tak naprawdę są to słowa, które mają zniszczyć porządek prawny, który w tej chwili jest w naszym kraju – powiedział Tadeusz Truskolaski.
Wyraził także swoje niezrozumienie wobec słów, które jego zdaniem są skierowane przeciwko demokracji.
- Tak naprawdę są to słowa antydemokratyczne. To są słowa, które były kiedyś pewnie wypowiadane przez bolszewików po II wojnie światowej czy przez tych, którzy męczyli patriotów polskich w ubeckich katowniach, bo tylko tego jeszcze zabrakło – mówił Tadeusz Truskolaski.
Włodarz Białegostoku dodał również, że to mieszkańcy wybrali swoich kandydatów, a wybory według jego opinii były nieuczciwe.
- Nie chciałbym tutaj mówić za dużo, bo to nie jest to miejsce, ale uważam, że te wybory były nieuczciwe z uwagi na to, że po stronie jednego kandydata zaangażowały się media rządowe, a również cały rząd z całymi zasobami - mówił Tadeusz Truskolaski.
Angelika Dorf
angelika.dorf@bialystokonline.pl