Często sami prowokujemy oszustów. Czego nie warto publikować w internecie?
Bardzo modne stało się pokazywanie swojego życia w internecie. Wiele osób chętnie chwali się nie tylko swoimi bliskimi, ale też domem, samochodem czy wakacjami. Nie zdają sobie sprawy, jak duże zagrożenie to ze sobą niesie.
pixabay.com
Oszuści kochają internet
Nie ma wątpliwości - social media to kopalnie wiedzy dla oszustów i przestępców. Wiele osób nie kontroluje tego, co wrzuca do sieci i nie zastanawia się nad tym.
Na portalach społecznościowych znajdziemy m.in. zdjęcia z wakacji, podróży, nowy samochód czy biżuterię. Wiele osób chce w ten sposób pochwalić się tym, co ma. Niestety jest jeszcze jeden trend - na bieżąco wrzucamy do sieci informacje o miejscach,w których aktualnie jesteśmy. To doskonała wskazówka dla złodziei - w domu nas przecież teraz nie ma.
Jak pokazuje badanie Eurobarometr, które zostało przeprowadzone dla Komisji Europejskiej, co trzecia osoba w ogóle nie nadzoruje, ani nie analizuje danych, które publikuje w internecie. Większość po prostu nie jest świadoma zagrożeń, jakie to ze sobą niesie.
- Posty ze zdjęciami i oznaczeniem miejsca pobytu mogą być sygnałem dla przestępców, że nasze mieszkanie jest puste. Z kolei firmy ubezpieczeniowe mogą sprawdzać na naszych profilach zasadność zwolnień lekarskich. Publikowanie fotografii dokumentów: dowodów osobistych, praw jazdy, biletów lotniczych czy paszportów, a nawet mandatów, może skończyć się kradzieżą tożsamości i zaciągnięciem kredytu lub dokonaniem transakcji na nasze nazwisko – mówi Paweł Mielniczek, specjalista ds. ochrony danych.
Bilety lotnicze i paszporty - nie róbmy im zdjęć
Wiele osób publikuje też dokumenty, których - gdyby je zapytać - nie pokazałoby nieznanym ludziom np. spotkanym na ulicy. Wrzucając fotki do sieci nie myślą, że przecież to jest to samo.
Eksperci twierdzą, że nie ma nic złego w publikowaniu zdjęć np. z urlopu. Warto jednak wstawić je na portal dopiero po powrocie.
- Na fotografiach obejmujących bilet lub paszport koniecznie należy zamazać dane osobowe. Jeśli jest to możliwe, warto ograniczyć widoczność publikowanych postów i aktywności tylko do swoich znajomych - przypomina Mielniczek.
Niektórzy publikują zdjęcia, na których są też inne osoby. Warto pamiętać, że wówczas należy je zapytać o zgodę - być może nie chcą one pokazywać swojej twarzy w sieci.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl