Cudu nie było, Jaga na kolanach
Tylko do przerwy osłabiona Jagiellonia była w stanie nawiązać z Rakowem równorzędną walkę. Po zmianie stron drużyna z Częstochowy przycisnęła, czego efektem były trafienia Fabio Sturgeona, Andrzeja Niewulisa, Iviego Lopeza, Mateusza Wdowiaka i Zorana Arsenicia.
Grzegorz Chuczun
Do przerwy bez goli
W ostatnim meczu w 2021 r. - tym przeciwko Rakowowi w Częstochowie - Ireneusz Mamrot nie mógł skorzystać z usług Tarasa Romanczuka i Tomasa Prikryla. Obaj podstawowi piłkarze Dumy Podlasia musieli bowiem pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Kto wspomnianych zawodników więc zastąpił? Szkoleniowiec Jagi uznał, że za kapitana białostockiego zespołu pojawi się na murawie Miłosz Matysik, natomiast na prawym wahadle wystąpi Paweł Olszewski.
Pierwsza groźna akcja miała miejsce już w 5. minucie. Wtedy to strzał z kilkunastu metrów oddał Milan Rundić, ale stojący między słupkami Jagiellonii Pavels Steinbors nie musiał interweniować, ponieważ lot piłki zablokował Bogdan Tiru, a następnie z dystansu huknął Fabio Sturgeon, lecz łotewski bramkarz Dumy Podlasia ze spokojem futbolówkę wyłapał. Ekipa z północno-wschodniej Polski odpowiedziała w minucie numer 13, kiedy to z rzutu wolnego strzelał Michał Nalepa. Niestety z tej sytuacji Jaga wyniosła jedynie korner, zaś później w świetnej okazji wyblokowany został Bartosz Bida, dlatego po kwadransie zmagań na tablicy wyników wciąż widniał rezultat 0:0.
Po dosyć ciekawym początku tempo spotkania delikatnie siadło. Dopiero niecelne uderzenie Fedora Cernycha z 28. minuty podgrzało nieco atmosferę, po czym dwukrotnie bliscy szczęścia byli gospodarze. Najpierw z dystansu minimalnie chybił Sturgeon, a następnie spod bramki przestrzelił Wiktor Długosz. Tuż przed przerwą i Jaga mogła wyjść na prowadzenie, jednak główka Trubehy, który zastąpił kontuzjowanego Bidę, okazała się minimalnie niecelna, a piłka po próbie Nasticia z rzutu wolnego wpadła w rękawice Kovacevicia.
Jaga z szatni już nie wyszła
Druga połowa rozpoczęła się od mocnej szarży w wykonaniu Rakowa. Po ogromnym zamieszaniu w szesnastce Dumy Podlasia do uderzenia z dystansu doszedł Fran Tudor, który kopnął futbolówkę tak, że ta musnęła spojenie słupka z poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później i Jaga pokazała się w ataku. Lewą stroną pomknął Michał Nalepa, a następnie niecelny strzał z pierwszej piłki zaprezentował Fedor Cernych.
Po zmianie stron tempo starcia, za sprawą wicemistrzów kraju, było niezwykle wysokie, więc na to, aż futbolówka wpadnie do siatki, nie trzeba było długo czekać. W 52. minucie gospodarzom prowadzenie 1:0 dał Fabio Sturgeon. Portugalczyk celnym strzałem z bliska wykończył akcję, w której świetnie zaprezentował się Patryk Kun i to właśnie ten zawodnik miał największy wkład w zdobytego gola.
Raków w drugiej połowie podkręcił śrubę i Jaga miała ogromny problem. Częstochowianie w 64. minucie wygrywali już 2:0, gdyż piłkę po centrze Iviego Lopeza z rzutu wolnego do bramki, głową, skierował Andrzej Niewulis.
A na tym podopieczni Marka Papszuna nie chcieli poprzestać. Wicemistrzowie Polski nadal napierali, zaś białostoczanie długimi fragmentami nie potrafili opuścić własnej połowy. W końcu jednak Żółto-Czerwoni wybrali się w szesnastkę gospodarzy, ale Michał Nalepa w dogodnej okazji skiksował, po czym pechowca sprzed chwili nabił Miłosz Matysik. Potem Dumę Podlasia przed utratą kolejnego gola uratował Michał Pazdan, który to zablokował ciałem uderzenie Niewulisa, lecz za moment rozpędzony Raków dopiął swego, bo z ostrego kąta wynik sobotniej (18.12) rywalizacji podwyższył Ivi Lopez, a kilkadziesiąt sekund później Żółto-Czerwoni już całkiem znaleźli się na kolanach, ponieważ na listę strzelców wpisał się również Mateusz Wdowiak.
Czy na tym ten pogrom się zakończył? Otóż nie. W ostatniej części meczu centrę Lopeza z rzutu rożnego głową wykończył były Jagiellończyk - Zoran Arsenić - dlatego ostatecznie Duma Podlasia ligowe granie w 2021 r. zamknęła porażką 0:5.
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 5:0 (0:0)
Bramki: Fabio Sturgeon 52, Andrzej Niewulis 64, Ivi Lopez 80, Mateusz Wdowiak 82, Zoran Arsenić 88
Raków Częstochowa: Vladan Kovacević - Zoran Arsenić, Andrzej Niewulis, Milan Rundić (21' Wiktor Długosz) - Fran Tudor, Ben Lederman, Giannis Papanikolaou, Mateusz Wdowiak (89' Daniel Szelągowski), Fabio Sturgeon (73' Sebastian Musiolik), Patryk Kun (89' Jordan Courtney-Perkins) - Ivi Lopez (89' Jakub Arak)
Jagiellonia Białystok: Pavels Steinbors - Paweł Olszewski, Bogdan Tiru, Israel Puerto (77' Michał Żyro), Michał Pazdan, Bojan Nastić - Fedor Cernych (65' Karol Struski), Miłosz Matysik, Martin Pospisil, Michał Nalepa - Bartosz Bida (34' Andrzej Trubeha)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl